Made in Hooves III - Quilling



Witam w trzecim poście nowej serii. Czego będzie dotyczyła? Waszej twórczości oczywiście - wszystkiego co związane z MLP, co nie jest fanfikiem, animacją lub fanartem. Szyjecie? Rzeźbicie? A może coś w metalu? Zapraszam do wysyłania na blogowy mail (fge.blog@gmail.com) zdjęć Waszych prac. Ponadto zachęcam do krótkiego choćby opisu do nadesłanych zdjęć. Co bym chętnie widział w tekście? Skąd pomysł na taki typ twórczości? Która część sprawiała największe trudności, a która okazała się łatwiejsza niż by się można było spodziewać? A może coś ciekawego zdarzyło się podczas pracy?


Dzień dobry, z tej strony Sszymon14. Chciałbym pokazać kilka moich prac.

Moim hobby jest (niestety raczej słabo znany) Quilling. Technika ta polega na zwijaniu pasków papieru i przyklejaniu ich. Zachęcam wszystkich do spróbowania w tym swoich sił, ponieważ jest to bardzo łatwe. Dosyć czasochłonne, ale łatwe. Papieroplastyką interesuję się już od podstawówki, natomiast kolorowe, magiczne koniki oglądam od grudnia 2012. Oczywistym było, że będę się starał połączyć te zainteresowania. W ten sposób powstała Apple Bloom, która była... bardziej eksperymentem niż czymś poważnym i zamierzonym.


Już na początku przytłoczył mnie czas jaki poświęcam na "skręcanie paseczków". Paseczki te trzeba najpierw narysować na kartce, wyciąć i wymazać ślady ołówka. Przynajmniej dla mnie jest to najmniej przyjemna część. Następne w kolejce jest przyklejenie konturów i wypełnienie całości. Najprzyjemniejszą za to częścią są zawsze oczy. Po ich przyklejeniu postać na kartce zdaje się "ożywać". Przy dobrych wiatrach całość zajmuje mi nieco więcej niż miesiąc.


Przy Rainbow odkryłem kolejne zło jakie czai się za tą techniką. Nigdy nie znajdziesz kartek w takim kolorze, jakiego potrzebujesz. Nigdy! Rainbow jest, no cóż... tęczowa, więc często chodziłem na "polowania na kolorowe kartki". Jakkolwiek to nie brzmi jest to jak najbardziej prawdziwe. "Niestety nie ma fioletowego", "Że co? Aż cztery odcienie niebieskiego?!". Mimo wszystko Dash okazała się najpopularniejszą z moich prac. Warto było się męczyć z poszukiwaniami :D


Spike jest pracą szczególną, bo wykonaną nie tylko z papieru. Szukałem czegoś podobnego do kryształów, które ze smokami są związane. Pomogła mi zepsuta bombka choinkowa, której części przykleiłem obok Spike'a.


Robienie pracy w innym rozmiarze niż poprzednio, wydawało mi się niepotrzebne. Oczywiście do czasu, gdy zachciało mi się dwóch kucyków na jednej kartce. Miałem dwa razy więcej miejsca, a co za tym idzie - o wiele więcej pracy. Format A3 jest zły! Lyra i Bon Bon zajęły mi około 4 miesięcy. Była w tym czasie jednak duża przerwa, gdy zabrakło mi kartek (i troszeczkę chęci). Ale skończyć całe szczęście się udało. I teraz praca ta leży sobie i się kurzy, bo jest za duża, żeby na ścianie powiesić :v

Mam nadzieję, że udało mi się zachęcić kogoś do spróbowania tej techniki. Jeśli ktoś jest ciekawy moich przyszłych prac, serdecznie zapraszam na mojego deviantART'a:

Komentarze

  1. Wow! Te maślane oczy... szczególnie Apple Bloom. Świetny efekt dają jak pojawia się delikatny cień od tych papierków. Oczi cziornyje i priekrasnyje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spike wyszedł zajedwabiście!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, podziwiam za wytrwałość i pomysł. Nie wpadłabym na to, że można "quilingować" takie cuda *.*
    Przy dobrych wiatrach nieco ponad miesiąc D: Umarłabym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Te prace są piękne ( Ta Rainbow *o*) i mają w sobie urok. Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne! Może kiedyś nawet spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przede wszystkim pogratulować cierpliwości, nie wyobrażam sobie, bym miał się czegoś takiego podjąć, zwłaszcza, że wykonywanie jednej pracy trwa tak długo...

    Jednak efekt jest rewelacyjny! Po prostu WOW :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej...Ja ja pierwszy raz widzę coś tak tak..Tak wspaniałego. nie zdawałam sobię sprawy, że można sprawić że, pozy kucyków będą takie. oh brakuje mi określenia na coś magicznie pięknego i cudownego.
    Bardzo podoba mi się wypełnienie kucyków. Istny oczopląs.Bardzo to lubię. Naprawdę Bardzo.
    Zaciekawiło mnie to-przepraszam ten quilling. Naprawdę pierwszy słyszę.
    Mam nadzieję że będziesz dalej tworzył przepiękne arcydzieła z jakże szlachetnego materiału-papieru. wiedz że bardzo cenię papier.
    Dobrych wiatrów i odpowiednich kolorów papieru.
    Brohoof! Derp! Chipmunk!

    P.S. Może kiedyś tam kiedyś ujrzysz też moją taką pracę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.P.S. Najbardziej z twoich prac spodobał mi się Spike. Wyszedł jak by to rzekła Rarity Olśniewająco :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty