Interaktywny fanfik #2 - Nadeszły zmiany AKTUALIZACJA AUDIO
Przeglądając zdjęcia z MEC'a i przypominając sobie ten magiczny weekend uświadomiłem sobie, że...
Wszystko co fajne, musi się skończyć i trzeba wrócić do pracy. Właściwie to do obu prac. Oto drugi post "Interaktywnego fanfika". A razem z nim zmiany. I to duże.
AKTUALIZACJA W ŚRODKU
Co się zmienia? Zmienia się przede wszystkim forma "interaktywnego". Tak, jak było zapowiadane na MEC'u fanfik będzie ukazywał się w formie audio. AKTUALIZACJA: Wiele osób zwróciło uwagę na fakt bycia wzrokowcami oraz na kiepską jakość audio. Dlatego postanowiłem zastosowac rozwiązania podsunięte przez Wonsza i Kikosek(kikoseka?Kikosekę? Jeśli źle odmieniłem - przepraszam), czyli wstawiać obie formy fanfika - tekstową i audio. Wersja tekstowa będzie się pojawiać zawsze pod audio. Dlaczego? Żeby osoba chcąca posłuchać fanfika nie musiała nie wiadomo ile przewijać. Tak jest i tym razem. Zapraszam do lektury :). AKTUALIZACJA#2: Miło mi poinformować, że do grona twórców Interaktywnego dołączają redaktor Kekes oraz fundubber Seint47(link do kanału). Obaj będą udzielać swojego głosu do projektu. Seint zgodził się wziąć na siebie rolę głównego protagonisty. Zapraszam do wysłuchania nowego audio :)
|
Zaczekaj, DJ Pon-3, jeszcze nie czas na słuchanie. Jeszcze mała rzecz.
Razem z formą ulec zmianie musi też kilka zasad. Nie bójcie się jednak, to nic poważnego..
1. Finałowy, całościowy fanfik zostanie wydany zarówno w postaci audio jak i tekstowej
2. Planuję zrobić dwa konkursy związane z "Interaktywnym", w tym jeden z nagrodą(właściwie to oba są z nagrodą, tylko, że ten pierwszy konkurs będzie miał bardziej namacalną nagrodę). Nie wiem, kiedy konkursy się pojawią. Pierwszy z nich być może już niedługo. Drugi pod koniec "Interaktywnego".
3.Chcę wam bardzo mocno podziękować za ilość komentarzy pod moim pierwszym postem(53!).
4. Pierwszy fragment fanfika w formie audio ukaże się w bliżej nieokreślonym czasie.
5.Odpowiedzi będę podliczał w sobotę. 6.Tu mały spoiler. W następnym "odcinku"(tak to roboczo nazwijmy) pojawi się pierwszy moralny i trudny wybór.
Zapewne Wasze miny są podobne do miny Twilight. Zatem bez dalszych wstępów zapraszam do wysłuchania drugiej części pierwszego rozdziału "Interaktywnego fanfika".
Link do pierwszej części TU
Isiliv zatrzymał się. Źrebak podciągnął nosem. Mały, różowawy z ciemnofioletową grzywą i wiśniowymi oczami. Siedział pod jednym z drzew i patrzył na ziemię. Pegazowi zrobiło się go żal. Nie wiedział dlaczego, ale ruszył w jego stronę. Śnieg padał coraz mocniej, sprawiając, że noc jaśniała jak dzień.
- Trochę zimno, co? - Zapytał pegaz ironicznie. Źrebak spojrzał na niego. Znów podciągnął nosem i powoli skinął głową. Isiliv milczał chwilę. Wpatrywał się w źrebaka i zaczął się zastanawiać na obecnością młodego kucyka w tym miejscu. - Skąd się tu wziąłeś? - kucyk spojrzał na pegaza.
- Nnnnie mmmogę pppowiedzieć - wyjąkał źrebak. Pegaz spojrzał pytająco, ale nic nie powiedział. Nie naciskał, bo zdał sobie sprawę, że niewiele go to obchodzi. Źrebak znowu psiknął. Isiliv ugiął nogi i położył się obok malca.
- Długu już tu jesteś? - maluch tylko skinął głową. Isiliv zrobił to samo na znak, że rozumie. Przez chwilę trwali w milczeniu, słuchając wiatru. W końcu pegaz wstał i zdjął swój płaszcz. Dał go źrebakowi. - Proszę - powiedział - Wiem, że dla Ciebie jest za duży, ale możesz się nim owinąć - kucyk spojrzał na niego zdziwiony i przestraszony jednocześnie. - Ha ha ha ha. Nie bój się mnie. Wiem, że nie jesteś najprzystojniejszym pegazem w tym kraju, ale widziałem kuce gorzej wyglądające ode mnie - Isiliv położył płaszcz na ziemi, po czym odszedł.
-Dziękuję - usłyszał, gdy dotarł do miejsca, w którym po raz pierwszy ujrzał małego. Zrobiło mu się cieplej na sercu. Spojrzał na niego jeszcze raz. Źrebak otulał się podarowanym płaszczem.
- Nie ma za co - powiedział lekko chłodnym tonem pegaz. Ruszył w dalszą drogę, marznąc lekko. Śnieg padał już naprawdę mocno i ciężko było iść, ponieważ Isiliv musiał odwrócić głowę, by śnieg nie supał mu w twarz. Dodatkowo osłaniał ją sobie swoim zdrowym skrzydłem. Mrużąc oczy dostrzegł niewielką jaskinię i postanowił się tam udać, by przeczekać złą pogodę. Z trudem brnął w śniegu do nowego celu. W końcu, gdy udało mu się dotrzeć do jaskini spojrzał na śnieg, którego biel przypomniała mu niedawną przeszłość.
* * *
Stał w Sali tronowej Canterlotu nad ciałem Celestii. Patrzył
na to ciało i czuł radość. Jego zemsta się dokonała. Celestia zginęła.
Equestria była wolna. Mogła odżyć. Pod witrażem przedstawiającym koronację
Twilight Sparkle leżała Luna. Łzy leciały jej z oczu a usta miała otwarte. Nie
mogła uwierzyć w to, co widziała. Alikorn zacisnął zęby po czym wstał i
rozłożył skrzydła. Podryw księżniczki nie umknął uwadze jasnożółtego jednorożca,
który stał przed tronem Celestii. Szybko teleportował się za Panią Nocy i
trysnął czarnym strumieniem z rogu prosto w jej tył. Luna nie zdążyła zareagować i
ponownie upadła, lecąc przez połowę Sali. Wstała jednak szybko i uniosła się w
powietrze. Teraz to ona wystrzeliła promieniem magii ze swego rogu, atakując
jednorożca. Ten jednak zdołał zasłonić się tarczą, która pochłonęła zaklęcie.
Jednorożec za pomocą zaklęcia podfrunął do Luny i ponownie wystrzelił. Ale Luna
wiedziała już, co zamierza uczynić jej wróg. Szybko zrobiła koziołka w
powietrzu i rąbnęła go magicznym promieniem. Jednorożec nie spodziewał się
kontry, to też zaklęcie alikorna strąciło go na ziemię. Ale Lunie to nie
wystarczyło. Luna była zła, była rządna krwi. Gdy intruz usiłował wstać z ziemi
Pani Nocy zaczęła go lewitować i cisnęła nim w drzwi wejściowe. Jednorożec z
niemałym trudem wstał z ziemi po czym się teleportował bliżej księżniczki.
- Razem zabiliśmy Powiernice i Twoją siostrę – powiedział
jednorożec – naprawdę myślisz, że dasz nam radę?
-Och, ja tak nie myślę – odrzekła Luna nad wyraz spokojnie i
dumnie – ja to wiem – po tych słowach kolejny strumień energii powędrował w
stronę jednorożca.
* * *
Sunset Shimmer obudziła się z krzykiem. Cała była zlana
potem. Oddychała szybko, by się uspokoić. Wstała z łóżka i podeszła do ściany,
gdzie wisiało zdjęcie jej przyjaciółek. Łzy napłynęły jej do oczu.
-Przepraszam – wyszeptała w stronę zdjęcia – Tak bardzo was przepraszam.
Rainbow Dash, która od wielu nocy nie mogła zasnąć, stała
pod drzwiami pokoju Sunset. I słyszała wszystko.
Wybór A)Wejdź do pokoju
Wybór B)Pozostań w ukryciu
|
A)
OdpowiedzUsuńA)
OdpowiedzUsuńJestem raczej wzrokowcem, więc pomysł z audio średnio mi się podoba, ale mówi się trudno:)
A
OdpowiedzUsuńMam dwie uwagi: po pierwsze momentami czytasz zbyt szybko i niewyraźnie, po drugie muzyka (ogólnie uważam, że to dobry pomysł) jest momentami źle dobrana i nieco zbyt głośna.
Wyłączyłem po 20 sekundach. Bez obrazy, ale siedzę ze słuchawkami na uszach i ni wuja nie byłem w stanie zrozumieć co mówisz. Postuluję o powrót do formy tekstowej.
OdpowiedzUsuńGłos na A
UsuńA
OdpowiedzUsuńJa rozumiałem co mówiłeś (kwestia słuchawek?) i uważam to za nawet fajny pomysł, coś innego niż do tej pory, ale jeśli będzie tyle głosów dezaprobaty lepiej może by było wstwawiać wersję tekstową jak i audio, w końcu i tak masz ten tekst napisany, a nikomu nie będzie wadzić ewentualny jego brak
A
OdpowiedzUsuńTeż jestem zwolennikiem tekstu, ale myślę, że kikosek podał dobre rozwiązanie.
A) :P
OdpowiedzUsuńMyślę, że audio i tekst jednocześnie byłyby najlepszym rozwiązaniem.
OdpowiedzUsuńB)
OdpowiedzUsuńPomysł z audio jest dobry, ale dla tych leniwych :P Ja raczej nie jestem zwolennikiem audio-booków, ale fajnie, że na coś takiego wpadłeś ^^
Jak RD to niech będzie A)
OdpowiedzUsuńNie gniewam się, ale poprawna odmiana brzmi "kikoska" albo po prostu "kikosa" ( z racji tego że mój nick jest po prostu zdrobnieniem od słowa "kikos" (które pochodzi od nazwiska (jaka oryginalność (jeszcze jeden nawias w nawiasie, a co tam))))
OdpowiedzUsuńB)
OdpowiedzUsuńA) Wejdź do pokoju
OdpowiedzUsuńA)
OdpowiedzUsuńA nie lepiej zostawić i tekst, i audio?
Noo tak właśnie jest xD
UsuńTo niech tak będzie dalej :'D
UsuńB)
OdpowiedzUsuńB)
OdpowiedzUsuńMuzyka jak z jakiegoś dungeon'a ;o i w dodatku troszeczkę za głośna ;)
B
OdpowiedzUsuńA
OdpowiedzUsuńZdecydowanie A, niech gada ;D
OdpowiedzUsuńMuzyka z wersji audio jest trochę zbyt głośna.
OdpowiedzUsuńWybór A
UsuńWybór B
OdpowiedzUsuńGłosuję na: A
OdpowiedzUsuńCo do audio, fajny pomysł, ale muzyka w tyle jest za głośna, zagłusza twój głos. Staraj się też mówić wyraźnie (przy "przepraszam" było źle) i nie przekręcać słów ("wszystko" - "słyszała")
A
OdpowiedzUsuńA
OdpowiedzUsuńJa tam wolę czytać. Posłuchałem trochę wersji audio i muszę przyznać, że przyjemnie się słucha.
A
OdpowiedzUsuńFajnie, że pomogliśmy źrebakowi tylko, że razem z płaszczem straciliśmy nasz skórzany mieszek.
"Wiem, że nie jesteś najprzystojniejszym pegazem w tym kraju"
OdpowiedzUsuńnie miało być jestem?
"Luna była zła, była rządna krwi."
żądna (bo od żądzy nie od rządzić)
" Pani Nocy zaczęła go lewitować i cisnęła nim w drzwi wejściowe. "
nie lepiej dwa dokonane? lewitowała i cisnęła
"po czym się teleportował bliżej księżniczki."
naturalniej będzie raczej teleportował się
Wybór a. W imię przyjaźni!