O rodzicach słów kilka...
Alkohol? A gdzie byli ich rodzice?! A tak naprawdę to rzadkie zdjęcie redakcji z Pyrkonu:)
Dobre pytanie. A do niedawna jeszcze bardzo aktualne. Dopiero niedawno byliśmy świadkami dosyć historycznej chwili w serii MLP. Pokazano nam w odcinku długo wyczekiwanych rodziców Applejack, Big Maca i Apple Bloom. Tym samym poznaliśmy już "komplet mam i tat" dla całej Mane6. Zaczynamy.
Z początku, po pierwszych opisach można by powiedzieć że to typowa Grażyna i Janusz Cloudsdale. Przemierzający Equestrię w swoim Cloudwagenie Passacie 1,9 TDI. Tymczasem mamy tutaj dosyć zwariowaną rodzinkę dzięki której... RD jest tutaj gdzie aktualnie widzimy. Choć można odnieść wrażenie, że są bezgranicznie zapatrzeni w swoją córeczkę i cokolwiek by nie zrobiła są z tego dumni – nawet jeśli ta na nich nakrzyczała. Ogólnie, to co dostaliśmy wygląda naprawdę dobrze i pasuje do Rainbow Dash.
W przeciwieństwie do rodziny Fluttershy. Chyba każdy spodziewał się czegoś... epickiego? Złe słowo, jednak to co nam pokazano, wiele osób zawiodło. Fluttershy ma... normalną rodzinę – dwójkę zwyczajnych pegazów. I moim zdaniem wyszło tutaj świetnie, nawet jeśli rodzice jakoś nijak pasują do córki. Za to braciszek będący typowym bezrobotnym studentem ASP świetnie się wpasował w tę rodzinkę.
Oto prawdziwi "Janusze Equestrii" – a raczej Janusz i Grażyna. Powód? Spójrzcie tylko na nich. Więcej nic nie trzeba dodawać. A jak jeszcze dodać, iż ojciec Rarity jest fanatykiem wędkarstwa (#pasta)...
...wychodzi wręcz idealna polska rodzina:)
Tutaj dla odmiany bardzo nietypowa rodzina. Chyba najbliżej im do amiszów. Ascetyczna rodzina dosyć twardo wychowująca swoje dzieci. Jednak jak pokazała seria to kochający rodzice. I wcale nie tacy ponurzy, jakby mogło to wyglądać.
Czas na equestriańską inteligencję. Ułożona i poważna rodzina mieszkająca w samej stolicy. Dumni ze swej córki, chcą dla niej jak najlepiej. Ciekawe, czy kiedykolwiek podejrzewali, kim staną się ich dzieci w przyszłości.
I wisienka na torcie. Rodzice Applejack to coś, na co kazano czekać całe sześć i pół sezonu... A to co dostaliśmy jak najbardziej było warte czasu. Ot Romeo i Julia w wersji kucykowej. I widać tutaj jak bardzo Big Mac i Applejack przypominają swoich rodziców.
I rozwiązano też tajemnicę, kto nauczył grać Applejack na gitarze:)
Obrazek tytułowy: Źródło
No to jeszcze "sliceoflifeowy" odcinek o rodzicach, którzy spotykają się wszyscy razem, żeby dowiedzieć się "z czyimi dziećmi buja się moja córka?" i będziemy mieli kompletowy komplet. I nawet wyjaśniłoby się gdzie są państwo Apple (bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że nie żyją, Apple Bloom nie jest dowodem że "jakby żyli to by byli bo małe dziecko", Sweetie Bell też mieszka z Rarity).
OdpowiedzUsuńSweetie Belle nie mieszka z Rarity, rodzice ją podrzucają często po prostu xd
UsuńCzyli tak naprawdę nie dowiedzieliśmy sie żadnych konkretów bo dalej nie wiemy GDZIE sa rodzice applejack
UsuńTaki odcinek byłby chwalebny!
UsuńSzczerze to sie zawiodłam na tym odcinku mysilalam ze spodkaja sie z rodzicami a tu taki wał
UsuńSkoro uważasz, że żyją to jak wyjaśnić to, że wszyscy płaczą jak o nich opowiadają?
OdpowiedzUsuń"If mom and dad was here, they would've be so proud of you" - Applejack
UsuńPlus Kora Kosicka na jednym z meetów potwierdziła ich śmierć. No i jeszcze ta jabłoń i grusza splecione razem "na pamiątkę po nich".
UsuńKora Kosicka może sobie mówić, dopóki nie będzie dosadnie powiedziane w serialu to tylko puste słowa.
UsuńA ten tekst nic nie znaczy, poza tym, że nie ma ich w Ponyville. Wszyscy "płaczą" bo mogą po prostu tęsknić.
Kora Kosicka przedstawiła wewnętrzne stanowisko twórców. To znaczy, że choć teoretycznie mogą jeszcze zmienić zdanie i wyjaśnić to kiedyś w serialu inaczej, to jednak są obecnie traktowani jak zmarli.
UsuńPrzeczytałem wszystko poza końcem bo jeszcze odcinka nie widziałem. Nie miałem kiedy tych dwóch odcinków nadrobić. Fajne są?
OdpowiedzUsuńMi tam odcinek 12 i 13 bardzo się podobał ^^
UsuńSzczególnie 13 jest przełomowy c:
Bardzo fajny pościk :D
OdpowiedzUsuńOstatnio jak oglądałem odcinek o rodzicach AJ to normalnie nie wierzyłem w to co widzę :3
Szczególnie przypadła mi do gustu mama AJ... i to nie w sensie że fajny plot (chociaż to też ^^), a dlatego że jest jak dla mnie bardzo słodka ;D
Btw. Ostatnio mam pewien problem... pewni ludzie (dawni znajomi) starają się nas jak najbardziej oczernić w fandomie. Należymy do ludzi co starają się unikać sprzeczek, ale ostatnio za często jesteśmy atakowani (piszą takie rzeczy, żeby nikt nas nie lubił).
Nie wiem co oni chcą przez to osiągnąć :T
a co dokładnie piszą bo jestem ciekaw oczywiście nie musisz mówić
UsuńGłównie to oszczerstwa na nasz temat padły na stronie FB "Hejted: Bronies". Jak ktoś jest tam zainteresowany sprawą i nie wie o co chodzi to im jeszcze odpowiadają różne rzeczy na nasz temat. Dla jasności ci ludzie w różny sposób łamali regulamin na naszym serwerze lub postępowali niezgodnie z naszymi prośbami/upomnieniami. Zostali zbanowani i jak widać teraz starają się nas przedstawić w jak najgorszym świetle. Na szczęście po prawie roku postanowili zakończyć (mam nadzieję) tą dziecinadę poprzez rozmowę z nimi. Mam nadzieję że coś to da choć nie zdziwiłbym się gdyby po jakimś czasie czepiliby się nas o jakąś pierdółkę "bo coś słyszeli". Wiem że mają szpiega na naszym serwerze, który robi screenshooty praktycznie wszystkiemu co wg nich może być z nimi związanymi. Z resztą szkoda gadać bo to jest takie pogięte że brak na to sił. My nie mamy czasu żeby patrzeć co oni wydziwiają i czy czasem nie piszą coś złego na nasz temat. Mamy pokojowe nastawienie do ludzi i nie jesteśmy typem osoby, że jak ktoś zrobił nam coś złego to my mu oddamy. Niestety są ludzie którzy mają tyle czasu, że dla własnej przyjemności uprzykrzą życie innym. Liczę na to, że w najbliższym czasie już się od nas odczepią.
UsuńTak... trochę jednak musiałem dać upływ swoim emocjom i przemyśleniom, a Ty Piotrze dzięki za zainteresowanie. Mam nadzieję, że będziesz miał dzisiaj dobry dzień c:
Cóż znając Piotrka pewnie napisze tutaj jak przeczyta twój konetarz żeby sie nie przejmować bo to ludzie z niskim ilorazem i nie potrafiący zająć sie własnymi sprawami w konicu hejterzy to ludzie mający własne problemy i nie umiejąc sobie z nimi poradzić wyzywają sie na innych
Usuńtwajlot wypowiedziała się za mnie wiec mogę tylko dodać ze najlepiej mieć ta grupę osyp w du... w poważaniu
UsuńPrzypomniała mi sie podobna sytulacja kiedy nasz znajomy zachowywał sie podobnie jak wymieniona grupa osób czyli jeździł po nas poziniej sie okazało ze tak naprawdę sam ogląda i robił to dlatego bo nie chciał żeby ktoś sie dowiedział czyli w skrócie heretyk
UsuńDziękuję Wam za te miłe słowa ^^
UsuńMam nadzieję że życie będzie się Wam bardzo dobrze układać w zamian za tą bezinteresowną pomoc słowną :3
Z drugiej strony mam nadzieję że nikt z ich grupki jakoś tej rozmowy nie podpatrzy, bo znając ich, zaraz będzie coś, że ich obmawiam, atakuję, wyzywam, obrażam itd.
Oni mają problem odróżnić naszą opinię i to jak widzimy ich zachowanie od publicznego oczerniania, bo w sumie to oni to robią a nie my. Z resztą przestanę już o tym pisać, bo jeśli chodzi o to wszystko to można pisać o tym w nieskończoność, a przydałoby się już o tym zapomnieć, póki mają "nastawienie pokojowe".
Jeszcze raz dziękuję Wam za zainteresowanie ;)
Ja tam chciałabym zobaczyć rodziców Scootaloo
OdpowiedzUsuńkura i kogut XD
UsuńNie zapominajcie o Apple Bloom! Też ma w krwi korzenie rodziców.
OdpowiedzUsuń