Bronies są wszędzie, czyli zasłyszane i ujrzane
W przerwie między zajęciami postanowiłem założyć posta, który na początku będzie może skromny, ale kiedyś, mam nadzieję, urośnie i będzie świadczył o potędze i fenomenie naszego fandomu.
O czym więc będziemy tu mówić? Nietypowo o ludziach, których spotkaliśmy na swojej drodze, a oni okazali się być Bronies.
Bo jak się okazuje - fani My Little Pony: Friendship is Magic mogą być wszędzie.
Tak więc chciałbym serdecznie pozdrowić dwóch gości, którzy stali wczoraj za mną w tramwaju w Krakowie i w najlepsze rozmawiali sobie o serialu. Przepraszam, że podsłuchiwałem, ale ułatwiło mi to, że nie mówiliście szczególnie cicho. Słowa klucze: pony, party, Discord.
A jak zyskałem w oczach znajomej, która do tej pory myślała, że tylko mi coś odbija z kucykami. ;)
O czym więc będziemy tu mówić? Nietypowo o ludziach, których spotkaliśmy na swojej drodze, a oni okazali się być Bronies.
Bo jak się okazuje - fani My Little Pony: Friendship is Magic mogą być wszędzie.
Tak więc chciałbym serdecznie pozdrowić dwóch gości, którzy stali wczoraj za mną w tramwaju w Krakowie i w najlepsze rozmawiali sobie o serialu. Przepraszam, że podsłuchiwałem, ale ułatwiło mi to, że nie mówiliście szczególnie cicho. Słowa klucze: pony, party, Discord.
A jak zyskałem w oczach znajomej, która do tej pory myślała, że tylko mi coś odbija z kucykami. ;)
Moja nauczycielka angielskiego ogląda MLP. Oficjalnie potwierdzone przez kolegę, bo ja najzwyczajniej śpię na lekcjach.
OdpowiedzUsuńJa się dowiedziałem przez yt ze są FIM-o mani i w moim zadupnym mieście
OdpowiedzUsuń(Do mere "Spike: That's my girl, following my advice.")
1. Jeden z gości w mojej klasie, z którym nigdy nie rozmawiałem, okazał się być bronym. Powiedział mi, że nigdy ze mną nie rozmawiał, bo wydawałem mu się dziwny. Taa.
OdpowiedzUsuń2. Konwent anime. Chodzę po stoiskach, przeglądam... A tu nagle ktoś sprzedaje przypinki z naszymi ulubionymi kucykami. Co ciekawe, to chyba było najbardziej oblegane stoisko.
Ja kolegów nie posiadam i żadnych brony w okolicy nie ma.
OdpowiedzUsuńNie , nie spotkałem nikogo ze znajomych którzy byli brony.
OdpowiedzUsuńNie liczy się Drzewo z którym się ustawiłem przez internet.
Moja pani od fizyka, chociaż brony do końca nie jest, ale skojarzyła Rarity na zeszycie bo jej syn ponoć ogląda kuce.
OdpowiedzUsuńJa tam nie szukam po okolicy, bo mogę znaleźć tylko pięści na mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa słyszałem, jak jakiś dzieciak mówił do ojca "widziałem to w let's playu na YouTube". Chciałem przystanąć i powiedzieć mu "dziecko, wymówiłeś nieświęte słowa! GIŃ!", ale się powstrzymałem.
OdpowiedzUsuńBronów jeszcze nigdzie nie spotkałem.
Ja tylko się dowiedziałem że moja koleżanka ogląda MLP ale Brony nie jest.
OdpowiedzUsuńW mojej okolicy 3/4 to haterzy.. Nie wiem skąd ale prawie całe osiedle i 3 osoby w klasie wie że oglądam Kucyki, oni znoszą te nowinę lepiej niż myślałem ale nawrócenie ich to rosyjska ruletka.
OdpowiedzUsuńBTW przydało by się zdefiniować słowo brony Kto się podejmie ?
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze nikogo nie spotkałam i na pewno nie będę szukać w mojej szkole. Szczerze, boje się tych ludzi. Chociaż już kilku osobom z klasy spodobały się moje szkice, to żadna z nich raczej nie zdaje sobie sprawy o co właściwie chodzi. Ciesze się z tego powodu. xP
OdpowiedzUsuńTak poza tym to powoli wkręcam mamę w MLP. :D Dobrze się składa, bo pracuje w przedszkolu i czasem robimy wspólne kucykowe prace dla dzieci. Puściłam jej także pierwsze dwa odcinki pierwszego sezonu. Mówi że dziecinada i Pinkie ją wkurza, ale i tak jest już na dobrej drodze.
@Anpon
OdpowiedzUsuńTaki post już był. To środek do spulchniania ziemi :)
http://mylittlebrony.blogspot.com/2011/08/brony-w-polsce-czyli-zemsta-admina.html
OdpowiedzUsuńSory za doubleposta.
@Salmonella: Dokładnie narzędzie ciągnikowe służące do rozdrabniania i spulchniania roli
OdpowiedzUsuńbtw. Brony - Połączenie słów "Brother"(brat) i "Pony"(Kucyk). Słowo Brony jest określeniem fana (gdzieś czytałem że nawet Wiernego fana)My little Pony Friendship is Magic w wieku Nastoletnim/Studenckim
@Anonimowy
OdpowiedzUsuńhttp://www.urbandictionary.com/define.php?term=Brony
Ja wkręcam kumpelkę w kucyki, jak na razie jej się podoba, przeszukała pół strychu i znalazła zabytkową Pinkie Pie xD, ale i tak niedługo idziemy do Carrefour'a na polowanie, może jacyś bronies się znajdą.
OdpowiedzUsuńA ja mam dwóch znajomych brony z mojej szkoły. codziennie rozmawiamy o kucykach.
OdpowiedzUsuńPrędziej bym się przyznał, że jestem gejem, niż, że oglądam kucyki :)
OdpowiedzUsuńPonoć pierwotnie przedział wiekowy to było 20-35 lat, do nawet 45 (wg statystyk z youtube), obecnie wraz z rozpowszechnieniem po całym internecie średnia wiekowa znacznie spadła.
A ja na razie nie znam osobiście nikogo, ale muszę popracować nad tym i wciągnąć chociaż jedną z moich koleżanek;) Moja dziewczyna niestety się nie dała, chociaż toleruje moje uwielbienie do kuców, a nawet z własnej nieprzymuszonej woli stworzyła swojego w pony creatorze:P I nawet chce mi jakiegoś kuca narysować, tylko muszę jej powiedzieć którego:) A do tematu wracając, rok akademicki się zaczął, na razie znajomi przynajmniej już wiedzą, że odbija mi kucykami i myślę, że niedługo kogoś przekonam, żeby niby to przypadkiem obejrzał jeden odcinek mlp. A wiem, że później już nie da się tego zatrzymać buahahaha...
OdpowiedzUsuńa w mojej miejscowości nie spotkałem nikogo, kto by chociaż akceptował kucyki (oprócz mojej koleżnaki jednej) :/
OdpowiedzUsuńU mnie wiedzą co to jest, ale nikt chyba nie ogląda, albo ja nie wiem.
OdpowiedzUsuńU mnie w szkole mniej więcej wiedzą co to jest (huh, kwejk), ale nikt nie ogląda... przynajmniej nie znam nikogo takiego (poza sobą, oczywiście). Nikt nie nienawidzi (czyli wszyscy nawidzą? ), więc taka sytuacja mi odpowiada :D Ogólnie mam dobrą klasę (szkołę też niezłą, w porównaniu z innymi), więc nie ma problemów. :)
OdpowiedzUsuńNiestety realnie nie znam żadnego Brony, ani żadnego nienawidzącego. W sumie neutralnie.
heh, u mnie w szkole wszyscy wiedzą że oglądam kucyki ale nikt się tym nie przejmuje, może poza jednym kolegą który mówi mi że zniszczyłem mu życie, uzależnił się od MLP xD
OdpowiedzUsuńO, akurat przed chwilą na Twarzoksiążce zaczęliśmy szkolną akcję poszukiwania Bronych. XD (Czyli akurat na razie założenie grupy, do której będą osoby dodawane. Na razie są 3 osoby, w tym ja, bo my razem planujemy zrobić spis/cokolwiek, a na czacie grupowym będzie się lepiej gadało.)
OdpowiedzUsuńPlanujemy zrobić spis Bronies w szkole - czyli kartka wywieszona i niech się dopisują/info wywieszone i niech piszą np. na maila specjalnie założonego. Minusy - są osoby, które nie wiem dlaczego trafiły do tej szkoły i zapewne ztrollują spis (lub go zniszczą... nvm).
Z tego chyba mój brat jest Bronym, ale za dużo nie gadamy... Choć jesteśmy w tym samym zespole szkół...
A ogólnie ostatnio na klasówce z polskiego narysowałam kucyka, bo mi się nudziło~.
PS Jeśli ktoś tu jest z Torunia, to niech się ze mną skontaktuje. nn Skoro u mnie w szkole (pomijam fakt, że nie jest do końca normalna) jest trochę Bronych, to w całym Toruniu powinno być jeszcze trochę~. :3
We Wrocławiu w Świecie Gier koło rynku sprzedawca ogląda (dowiedziałam się o tym oczywiście przez przypadek: [ja rozmawiając z koleżanką]"-Woow, a gdyby tak zamiast tych postaci dać Kucyki: Tu Rainbow, tu...
OdpowiedzUsuń[sprzedawca] -Mówicie o MLP Friendship is magic, tak?")
Przez facebooka dowiedziałem się o kilku bronies ze Szczecina, ale w samym mieście jeszcze nie udało mi się nikogo spotkać.
OdpowiedzUsuńDadając, od kilku dni namawiam kilku znajomych na MLP, i jestem prawie pewien iż przynajmniej dwóch się skusi :)
Kurcze , ja nikogo jeszcze nie spotkałem mimo że mieszkam w ponoć najbardziej obleganym przez bronich wojewódzie w Polsce... Może nie uważam siebie za brony'iego ale uwielbiam FiM'a. Ciekawe czy i ja przez przypadek napotkam jakiegoś fana serialu... :D
OdpowiedzUsuńCo prawda jeszcze nikogo w swojej okolicy kto mógłby uchodzić za brony nie spotkałem, ale przekonałem do kucyków kilka osób ze swojego otoczenia ^ ^"
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa osobiście żadnego broniego nie znam
OdpowiedzUsuń@Bartek
OdpowiedzUsuńJa w kaskadzie widzialem 2typkow gadajacyh o kucykach. Ogolnie duzo osob oglada, ale nie na tyle aby twoj znajomy sam z siebie byl bronym ;d
Ja też nikogo kogo można było uznać jako Brony nie widziałem ale jeśli serial wciąż będzie cieszył się taką popularnością to co niektórzy Bronies wyjdą z ukrycia.
OdpowiedzUsuńJa tak samo jak Sonic.
OdpowiedzUsuńJa tam ze swojego otoczenia nie znam nikogo, kto "siedziałby" w kucykach, choć z drugiej strony dotąd nie prowadziłem aktywnych poszukiwań.
OdpowiedzUsuńludzie... ja na forum poświęconym gotykowi i mroku ogólnie rozumianym odkryłem kilku brony i "wciągnąłem to the herd" kilkunastu następnych :D
OdpowiedzUsuńNarazie skucykowałem jedną osobę. Szkoda że mnie nie będzie na Ponymeecie, całkiem oryginalny ten fandom. L0L, rozwala mnie ta tapeta w tle. >8]
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA ja ani na Śląsku, ani w Warszawie na Bronies nie trafiłem poza Ponymeetem.
OdpowiedzUsuń@pUch4cz
OdpowiedzUsuńNo cóż, miałeś to szczęście. Trzeba będzie kiedyś zorganizować ponymeet w Szczecinie, albo najlepiej ogólnopolski :)
Gdy na facebooku miałem rozmowę z kumplem okazało się że moja koleżanka (14l) i kumpel (22l) też oglądają MLP . na razie próbuje nakłonić resztę ludzi do MLP . już umówiłem się na 2 maratony z MLP
OdpowiedzUsuńA ja wciągnąłem:
OdpowiedzUsuń- 2 kumpele z klasy
- kumpla z klasy(na razie jednak tylko 4 odcinki oglądał ),
- brata tego kumpla (on juz wiecej)
- probowalem wciagnac kolezanke z klasy, ale wylaczyla po 10 minutach,
- kolezanke z tzw. "radioli" (nasz radiowezel w ktorym puszczamy muzyke podczas przerw - alternatywa do dzwonkow ktorych nie mamy)
- kumpla od przyjaciolki z gimnazjum (ktory prowadzi swoja wlasna ekspansje ;))
i chyba tyle, bo nie przypominam sobie abym jakiegos kumpla z internetu namowil...
Co do osob ktorzy okazali sie Bronami mam taka jedna historie:
Byl u nas koncert "Pink Floyd Tribute". Przed koncertem zebraliśmy się w paczce znajomych. 2 przyjaciółki (które wprawdzie interesują się kucykami, to nie jestem pewien aby oglądały jakiś odcinek) wiedziały że jestem fanem, więc kupiły mi gazetkę. Miałem na sobie wtedy koszulkę z Rainbow Dash. Tak więc rozmawialiśmy o gazetce i kto byłby jakim kucem ("Krzysiu będzie Pinkie Pie", "O, to ty będziesz Rainbow Dash" "Ja będę rarity"...). Jakiś koleś obok usłyszał. Na początku myślałem, że powtarza to co usłyszał ("Mogę być Rainbow Dash, albo Twilight"?). Ale gdy się z nami zakumplował i po jakimś czasie wypowiedział hasło "20% cooler" rozmowa o kucykach zabrała pełne obroty :P.
@Ravebow Dash
OdpowiedzUsuńZielona? O proszę, a ja z okolic Krosna Odrzańskiego. :D
2 osoby z dawnej szkoły ale tak nie do końca a w swojej to nawet nie wspominam o kucykach bo marnie by ze mną było...
OdpowiedzUsuń@gonedreamer dobrze wiedzieć, że nie jestem jedynym w promieniu 100km, który emituję magię przyjaźni i pokój na świecie :D
OdpowiedzUsuńA jacyś brony z Wrocławia?
OdpowiedzUsuń@Frey
OdpowiedzUsuńJa jestem z Wrocławia.
@Frey
OdpowiedzUsuńDrugi wrocławski brony melduje się.
Dla odmiany: Zgłasza się "Fairey" Gannet, brony z Krakowa :) zostawiam odcisk kopytka w postaci gadu-gadu, żeby dało się zawiązać jakieś Stado. Kopytko dla Was, do upisania i do zobaczenia! c: (5820618 - sprawdzam gadulca wieczorami :)
OdpowiedzUsuńu mnie w szkole jestem jedynym fanem kucykow ale celestia mi swiadkiem ze nawroce tych heretykow
OdpowiedzUsuń