Wehikuł Czasu

Gotowi na małą podróż ? Oczywiście, że tak. Kto by nie chciał odbyć takiej wycieczki ? A dokładniej gdzie ? Zadajecie za dużo pytań, ale odpowiem wam. Cofniemy się do okresu, kiedy nikt nie przypuszczał, że zaistnieje w społeczeństwie taka grupa jak BRONIES ! 
Gotowi ? Więc zaczynamy !




Najpierw chciałbym Wam zaprezentować krótki materiał, który pomoże zobaczyć, jak bardzo zmieniły się kuce. Oto on :


My Little Pony
O kucykach z MLP:FiM możemy wiele, wiele powiedzieć, a co z czystą linią MLP ? Jak mieliście szansę zobaczyć oprócz samego wyglądu graficznego, kształtów postaci to i diametralnie się odróżnia w fabule i przedstawianiem postaci i otoczenia. Jedyne co się nie zmieniło to główny odbiorca serialu, chociaż ostatnia seria nie wykazała się tym i zaraziła starsze pokolenie, a nawet płeć przeciwną ( męską ).

Wgłębiając się dalej i dokładniej widać coraz więcej podobieństw i coraz widoczniejsze różnicę. Jedną z takich różnic jest fabuła i charakter bohaterek w danych seriach, a podobieństwem ... Szerzeniem przyjaźni. ( nieźle wyszedłem z tego faila ) i cute mark. Czysta seria była trzy, a nawet cztery razy reanimowana. Skutki były, jakie były i tak dotarliśmy do MLP:FiM .

Powstały aż trzy generacje kuców, a każda rozgrywała się w innym miejscu :
  • G1 - Dolina Marzeń
  • G2 - Ogród Przyjaźni
  • G3 i G3.5 - Ponyville ( znane co ? )

W G4 są znane trzy gatunki kucyków ziemne, pegazy, jednorożce. Autorzy uśmiercili ( R.I.P. , ale nie do końca ) jeszcze 2 gatunki. Mianowicie koni ... kucy... a z resztą koniki morskie i zefirki. Co do tych koników to każdy wie co i jak, a zefirki ? zefirek to nic innego jak zwykły kucyk w pomniejszeniu i ze skrzydłami motyla. Właśnie Rarity w pierwszym sezonie miała szansę polecieć na zefirkowych skrzydełkach.

Postacie
Autorom się bardzo nudziło i w ciągu tych lat porobili masę postaci. Dokładna lista postaci jest dostępna w linku na samym końcu. Kiedy się tak czyta i czyta to można samego siebie zadziwić i znaleźć i te postacie co istnieją w G4. Niesamowite nie ? No albo lenistwo autorów.

Można znaleźć takie postacie jak:
  1. Bon Bon
  2. Cheerilee
  3. Sweetie Belle
  4. Scootaloo
  5. Spike

Mam dla Was dwie ciekawe informacje. Istniały takie kucyki jak Cupcake i Moondancer, co zostało przetłumaczone na polskie jako Luna.

Mane 6
A co z Naszymi kucykami ? Nie wszystkie przetrwały w niezmiennej formie, ani też nazwy ich. Jedyna Applejack była niezmienna od lat. Ha ha. Who is the best ?! No, ale może od początku.

Twilight Sparkle: 
Jej dwuczłonowa nazwa nigdy się nie pojawiała razem. Szukając jej po wcześniejszych generacjach to linią najniższego oporu w szukaniu jej będzie na wyłapywaniu haseł typu Sparkle i Twilight. W G1 taką bohaterką będzie Twilight. Nie dlatego, że podobieństwo w imionach jest, ale umiała się przemieszczać za pomocą teleportacji. Twi też potrafi.Z G3 byłaby to drugorzędna postać, a mianowicie Twilight Twinkle. Była obdarzona w magie. Poza tym najbardziej pasuje do Sparkle. Jednak bardziej Twi z G1 pasuje do Matki Sparkle. Sami oceńcie



Pinkie Pie:
Nikogo nie zadziwi fakt, że autorzy chcieli obdarować Pinkie o parę skrzydeł. Chcielibyście tak ? Nie wystarczy, że już psoci ? Co by to było gdyby miała skrzydła. Wszystkie kuce padają na zawał. A Pinkamena ? Nikt by nie mógł ucieć. Jednak ostatecznie tych skrzydeł nie ma, uf ...  No ale, ale skąd taki pomysł ?

Istniała taka klaczka co bardzo lubiła sprawiać niespodzianki i psikusy, co zazwyczaj denerwowało jej koleżanki, niż rozbawiało. Ta klaczka to skrzydlaty diabeł pod imieniem Surprise, żyjąca za czasów G1. 
W G3 bohaterka po prostu nazywała się Pinkie Pie i po prostu lubiła imprezy urodzinowe i różowe rzeczy. Jak widać autorzy włożyło w nią aż dwie bohaterki poprzednich serii. I tak wszyscy kochają Pinkie.



Fluttershy:
Ilu z Was jest świadomych kim była kiedyś Fluttershy ? Jedyna bohaterka co jej charakter został niezmienny od lat. Cicha, spokojna, wstydliwa, kochająca przyrodę. Jednak nigdy nie miała skrzydeł. Była zwykłym, ziemskim kucem. I na co tu liczyć innego, jeśli lubiła się zajmować ogrodami, czy zwierzątkami. W G1 klaczka miała na imię Posey. W G3 postanowili ją nazwać Fluttershy, więc długo nie trzeba szukać jej od wzorca w ów serii.

Rainbow Dash:
Szybka, zwinna, niebezpieczna i szalona klacz. Wielu uważa ją za najlepszą. Trudno ją pominąć; głos i charakter, a nawet wygląd. Jej wygląd zawdzięczamy animatorom z G3. No ale, ale. Ej Dash ... Co powiesz na to, że w myśli autorów w poprzedniej wersji byłaś jak Rarity, ubierałaś się modnie i nie miałaś skrzydeł ! He he. Eeeh słyszysz Dash. Dash ?!


Eeee... No tak. Widzę, że się Dash ucieszyła. Jednak w G1 istniała klaczka, co lubiła dużo i niebezpiecznie latać. Charakter typowo pod dzisiejszą Rainbow. Ów klaczka to Firefly. Rainbow Dash to skóra od poprzedniczki z G3, a charakter z G1.

Applejack:
Ha, czas na klacz co nie była zmienna od lat. Już wtedy autorzy widzieli w niej potencjał. Wygląd taki sam. Pomarańczowa skóra, blond włosy, zbierała jabłka, sam CM bez zmian, nawet i imię APPLEJACK ! Jeden haczyk. Z dziwnych źródeł dowiedziałem się, że AJ w G3 nie była silly pony ="( , ale autorzy się nawrócili i w G4 możemy się cieszyć na nowo z Naszej Applejack, a z jej głupoty.


Rarity:
Oj, dziś jej dni. Gdy myślę o Rarity to mnie się tylko jedno, a nawet dwa na ustach się nasuwa " Shall we " ( z resztą, jeśli ktoś wie o co mi chodzi ten the best ). Klacz ta nigdy nie była taka jak dzisiaj. Jak wcześniej było ukazane, odziedziczyła bakcyla mody od Dash i na tym nie koniec. 


Gdy chce się szukać bohaterki, która by była jej odpowiednikiem... No cóż ciężko co ? Przypomnijmy sobie jeden fakt. Dokładnie ten przy zdobywaniu CM. Co chciała ? Marzyła by zostać wielką projektancką mody => Marzyła by zostać => Marzyła ... Z G3 taką postacią była Toola Roola. Aha, wiem, Istniała taka postać jak Rarity, ale nic, oprócz imienia nie miały wspólnego. Toola Roola lubiła malować, a malarstwo to sztuka, a Rarity mode też uważa za sztukę. W G1 była taka osobistość jak Sparkler. Też lubiła malować, a jej imię na polskie oznacza Brylancik ( exactly ).

MLP : FiM
Seria jest czwartą generacją. Bardzo różni się od pozostałych. Jak wspomniałem G4 była przeznaczona jak resztę generacji dla szczególnej grupy odbiorczej - małych dziewczynek. I jakby popatrzeć na pierwsze 3 serie to tak było. Bohaterki przeżywały słodkie, miłe i słodkie przygody. Tak samo z wyglądem postaci. G1 i G2 nie było widać żadnych różnic, G3 zmieniło szatę graficzną, ale chcieli pozostać przy starym modelu. G3.5 było próbą stworzenia nowego modelu kuców co bardziej przypomina dzisiejszy. Jednak i G3.5 tak jak inne stanęły w miejscu.

2010 roku na świat ukazała się kolejna odsłona kuców. Ów kuce podbiły nie tylko serduszka dziewczynek, ale też starszych dziewcząt, a przede wszystkim podbiły umysły mężczyzn, Bronies. Dziwnie to wygląda, serial dla dziewczynek, a nawet 25 letni faceci to oglądają. Czemuż ? 

Autorzy zainwestowali w coś innego. Zamiast opowiadać o słodkich kucykach, dali im dusze; dusze bardziej przypominające ludzkie, niż słodziutkich dziewczynek. Fabuła nie jest ograniczona tylko na przyjemnym spędzaniu czasu, ale ciągle się tworzy. Charakter postaci też przemawia sama za siebie. 6 kucyków gdzie można znaleźć aż 3 cechy główne i każda z bohaterek jest jedną ze skrajności tych cech np. Applejack - Rarity. 

Historia kucyków rozpoczyna się w miejscu odkrycia przez Twi o zagrażającym niebezpieczeństwu i informując o tym Księżniczkę Celestie. Bez skutków. Zostaje wysłana do Ponyville by nadzorować przygotowania. Poznaje pozostałą część Mane 6 i pokonuja ostatecznie zło. Fakt, G3 też miejscem akcji było Ponyville, ale tylko one. G4 rozgrywa się w całej krainie Equestrii.

Starsze pokolenie wychowywało się na bajkach z wewnętrznym przekazem. Osobiście oglądałem bajki ze starego Fox Kids, zadziej CN i można znaleźć dużo podobieństw z MLP i tamtymi bajkami. Dzisiaj bajki na Disney Chanel, czy na innych stacjach serwują dzieciom istną papkę bez wielkiego sensu. Każdemu, a na pewno mnie brakuje takich właśnie bajek w dzisiejszych stacjach telewizyjnych.

Przede wszystkim specyficzny humor przyciąga ludzi przed ekrany tych telewizyjnych i tych od monitora by oglądać kuce i ich przygody. Bez niego, rozwojowej fabule, ciekawych charakterów postaci ta seria by też stanęła w miejscu i powstałaby G5 i niech jak najdłużej nie powstanie. Niech pozostanie tak jak jest.

Przeciwnicy kucy - trolle, czy ludzie z przejawem nadmęskości negatywnie się wypowiadają o Nas. Przyczyną jest to, że w oczach i w myślach mają to co reprezentowały wcześniejsze serie. Słodkością, pięknością, milutkimi historyjkami. Ich problem, a my dalej będziemy je oglądać za to co lubimy w Nich najbardziej.


Co Cioca mówi o Kucach:
Lista Postaci:

Komentarze

  1. Wow, bardzo fajny materiał o starych generacjach.
    Propos Twilight Sparkle to w G1 była również „Princess Sparkle” (huh, w polskiej wersji „Iskierka”), która też władała magią i zgadzały się jej kolory z aktualną Twilight. W „Princess Sparkle” też można nieco upatrywać starszej wersji naszej Twilight Sparkle.
    No i powiem jeszcze, że bardzo mi się podoba intro (od strony muzycznej) z G3. No oczywiście poza treścią typu „Rainbow Dash always dresses in style”. http://www.youtube.com/watch?v=GCenx5fXTQU

    Stare generacje to niezła ciekawostka.

    OdpowiedzUsuń
  2. 6:20
    Rainbow, CO ONI CI ZROBILI?!

    A Applejack? Cóż, od zawsze była doskonała ^^.

    OdpowiedzUsuń
  3. W intrze G1 pokazane jest, że Applejack to chłopak O_O

    OdpowiedzUsuń
  4. Artykuł bardzo mi się podobał. Zamiast szperać o pochodzeniu postaci i szukać informacji mamy je podsunięte pod nos. Co do 'Rainbow Dash always dresses in style' - rzeczywiście, ciekawe że ze słodkiej i spokojnej pani modnej wykształciła się porywcza chłopczyca :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Osobiście miesiąc temu sam strasznie się zaskoczyłem gdy zobaczyłem MLP:FiM. Od lat w głowie utknął mi obraz MLP z G1, G2 i G3. Natomiast G4 jest... jest doskonała, co tu dużo mówić! 2 miesiące temu w życiu bym nie przypuszczał, że kiedykolwiek będę się określał jako Brony!

    a co do tekstu to naprawdę bardzo fajny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Facet z kokardką na ogonie co ? To nie dzisiejsze czasy by Homoseksualiści byli promowani.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobry artykuł, czekałam na coś takiego. 8D
    Pokaże to dzisiaj mamie, ciekawa jestem czy teraz zrozumie. I tak razem zgadzamy się co do tego, że wygląd postaci z G3 i G3.5 to kompletna masakra. Jak można aż tak zdeformować im pyszczki?! G1 bardzo mi się podobała i to była jedyna generacja którą nałogowo oglądałam, oczywiście poza tą dzisiejszą.
    Lauren zrobiła wspaniały postęp i sposób w jaki połączyła postaci z poprzednich generacji był naprawdę świetnym pomysłem. Porównanie starej Rainbow z dzisiejszą ciągle mnie rozbawia. Co do AJ, w G1 też nie była najmądrzejszą klaczą i od tamtego czasu wisi nad nią nazwa 'silly pony'.. no cóż, dobrze że w obecnej generacji nie jest AŻ taką sierotą jak wcześniej. Wygląd starej Twilight zawsze mi się podobał i ciesze się, że ukazała się w G4 chociaż jako matka dzisiejszej Twi.

    OdpowiedzUsuń
  8. @Werewolf
    To w takim razie ten drugi kucyk to chłopak? -_-

    OdpowiedzUsuń
  9. No ale o co Ci chodzi ? Oblizuje ją ze soku z jabłka. Za dużo seksu widzisz bracie :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Właściwie to chciałem żyć w błogiej nieświadomości co do starszych generacji jednak mimo wszystko wielkie dzięki za artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam podobne zdanie jak Warwick.

    Gdy byłem mały pamiętam, że w TV leciało sporo różnych bajek, praktycznie codziennie była jakaś inna seria(a dostępnych kanałów było na ogół 4). Dobrze pamiętam, że w tych czasach leciały także stare generacje MLP. Przypominam sobie tyle, że nie dało się tego oglądać. Mimo tego, że byłem mały to poprostu nie chciałem tego oglądać. To ja już bardziej preferowałem "The Care Bears"(facepalm).

    Między innymi z tego powodu cholernie zdziwiło mnie jakiś czas temu, dlaczego ludzie ot tak nagle zaczęli oglądać kolejną generacje MLP. Przecież dawniej ta bajka była gniotem i nie mogło dojść do tego, że ludziom(dorosłym!) nagle zaczęła się podobać nowsza wersja przygód kucyków.
    Przyszło co do czego i musiałem w końcu zobaczyć ten nowy twór. Zamurowało mnie.

    Swoją drogą w filmiku z openingami pojawiają się oprócz postaci z MLP, także "kartofelki". Pamiętam, że taka bajka leciała w TV ale wydawało mi się, że była to odrębna seria nie powiązana z MLP. Ich obecność w openingu oznacza, że musiały jednak być w MLP. Ktoś lepiej może pamięta?

    OdpowiedzUsuń
  13. Applejack się nie zmieniła bo po co zmieniać coś udanego :D Ja osobiście pamiętam tylko G3 i G3,5. Fajnie tak zobaczyć babcie obecnych kucyków.

    OdpowiedzUsuń
  14. Etchelion ma racje l.poj. Brony l.m. Bronies.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. @Ravebow Dash - tylko nie 3D...ta technologia jest jeszcze niedopracowana i jedyne zauważalne efekty to ból oczu po okularach. To naprawdę irytujące kiedy 3/4 filmów w kinach jest w ,,trójwymiarze"

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny artykuł od siebie dodam, że może jednak w jakimś czasie pojawią się zefirki i syreny. ( oby nie)
    Szkoda że nie wspomniałeś i Spieke'u on też maił swoje trzy grosze w poprzednich generacjach.
    Z tych starszych generacji jako dziecko przebrnęłam przez 1i2 - jako dorosła osoba już na to patrzyć nie mogę - próbowałam wiele razy oglądać na Minimini ale się nie da.
    Ale za to urzekły mnie ostnio My little pony tales na youtubie(polecam wszystkim warto obejrzeć chociaż dla ciekawych charakterów postaci i fajnych pro szkolnych wątków)- mimo że wygląd kucyków jest stary to fabuła niezła i masa dobrych oczywiście nie tak wspaniałych jak w serii Fim piosenek ;)
    No i jest w końcu jakiś normalny romansowy shipping w postaci Teddiego i Sweetheart - swoją drogą chciałbym żeby te dwa kuce też się pojawiły w FIM ( ehh marzenie ściętej głowy)
    Więcej takich artykułów poproszę :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Obecna technologia nie jest gotowa do przeskoku w 3D prawda jest taka że ten cały 3 wymiar jest tylko po to żeby nabijać kasę.
    Wielkie dzięki ale 3D będę oglądał tylko wtedy kiedy nie będę musiał przechodzić przez ból oczu i głowy.

    OdpowiedzUsuń
  19. @Tusilos
    Myślę, że mu chodziło, że animacja będzie 2D, tylko te postacie 2D będą wychodzić z ekranu (czyli 3D). Masło maślane wyszło więc podam jako przykład niedawno odnowionego Króla Lwa w 3D - to chyba byłoby coś w tym stylu.
    W każdym razie nie sądzę, by 3D było potrzebne. Ale wersja kinowa jak najbardziej :) Kuce na wielkim ekranie...
    BTW Miejsc dystrybucji filmu to na pewno taki film byłby też na torrent'ach. :)
    Ciekawe czy Hasbro wyda w ogóle MLP:FiM na DVD/Blue Ray? Bo na razie nie mają planów... (jest propos tego petycja w Internecie) a kupiłbym takie DVD... Blue Ray pewnie też, pod kątem kolekcjonerskim (bo i tak mam wszystko w HD już na kompie... a player'a BR nie mam).

    Takk... kucyki w wersji filmowej, byłyby dobre. Kucyki w wersji kinowej byłyby epickie... móc zobaczyć znane kuce na tak wielkim ekranie, to byłoby niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  21. @Ravebow Dash
    Ja bym pewnie też przyszedł sam, chyba, że kogoś bym zaciągnął (w podobnym wieku do mnie oczywiście, jakichś kumpli). Myślę, że kasjerki po 50 takim bilecie przestałyby zwracać na to uwagę. Na sali byliby sami ludzie 15+ lat. :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Genialny artykuł!
    Czasami na minimini oglądałam z siostrą poprzednie generacje (zwykle G1 leciało - to z kartoflami i do niczego nie potrzebnymi ludźmi, później ta fatalna G3.5, chociaż "Gwiazdkę życzeń" obejrzałam i przeżyłam ;)) i nie umarłam. No ale w końcu jestem dziewczyną, więc to mnie aż tak nie dziwi.

    Co do filmu w 3D, to średnio pomysł mi się podoba, ale sam film KINOWY jakby był, to byłoby genialnie. Może na seansie by się wyhaczyło parę bronies? :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  24. linia najniższego oporu, werewolf
    linia najniższego oporu...

    OdpowiedzUsuń
  25. sory za double posta, ale co do filmu:
    poszedłbym, ale nie wiem jak bym wytłumaczył rodzicom (mamo, daj na kino... -dobrze, a na co chcesz iść? -.........) chociaż to mały problem.

    ale wyobrażam sobie ludzi przy kasie w kinie: dlaczego mężczyźni na to chodzą? i to dorośli O_O


    albo czekajcie... jest możliwość by wynająć salę kinową gdzieś? to robimy zlot i oglądamy cały sezon 1! (znowu śnię na jawie ?)
    jeśli post niezgrabny to sory, jestem lekko nie tentego

    OdpowiedzUsuń
  26. Artykuł fajny, ciekawe podejście, czytałoby mi się go z przyjemnością gdyby nie duża ilość baboli językowych i drobnych literówek. Przykłady:
    "Była obdarzona w magie."
    "...co zazwyczaj denerwowało jej koleżanki, niż rozbawiało." - brakuje słowa bardziej
    "Jak widać autorzy włożyło w nią..."
    "Ha, czas na klacz co nie była zmienna od lat." - bardziej by pasowało zmieniana
    Powinieneś kilka razy sprawdzać artykuł, nim go opublikujesz. Heh, ale ze mnie grammar nazi.

    OdpowiedzUsuń
  27. @Nicz błędy natury stylistycznej zdarzają się 98% polakom, nie ma sensu z tym walczyć. Sama mimo, że kończyłam liceum humanistycznie nie nauczyłam się pisać poprawnie stylistycznie, mimo że cały czas się staram.
    Wiem, że polonistów i humanistów może to razić - ale to lepsze niż byki gramatyczne.

    Film kinowy tak ale już 3D mówię stanowcze nie.

    OdpowiedzUsuń
  28. @Bartekko:
    -idę do kina z kolegami
    -a na co?
    - eeeee....yyyyy... Na komedię.
    Zasadniczy problem jak dla mnie to znaleźć jakichkolwiek bronies wśród znajomych. Osobiście nie znam ani jednego broniego, znam samych pony-haterów :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Pamiętam poprzednie generację :) Mam takie jedno wspomnienie: Gdy chodziłem do przedszkola codziennie rano jadłem śniadanie przy telewizorze, rano, na TVP albo polsacie, nie pamiętam, leciały kreskówki, motomyszy z marsa i temu podobne. Chyba często się zmieniały. No i pewnego ranka puścili kucyki, generacja 2. Było mi głupio, ale obejrzałem, wtedy oglądało się wszystko, co animowane, nie było jeszcze kanałów typu CN. Poszedłem do przedszkola i przy wspólnym drugim śniadania, jak często, omawialiśmy poranne kreskówki ( oglądali wszyscy ). A było nas przy stole 6-8 osób, chłopaków i dziewczyn. Podzieliliśmy się wrażeniami z każdej, każdej kreskówki tego poranka, poza kucykami. Zapadła taka głucha cisza, a ja sobie myślałem, czy tylko ja obejrzałem kucyki? Nawet dziewczyny nie powiedziały nic na ten temat. I nagle jeden chłopak:
    - A oglądaliście kucyki?
    I dyskusja rozpoczęła się na nowo, wszyscy oglądali :)
    Dzisiaj widzę głębszy sens w tym wspomnieniu, które dręczyło mnie całe życie. A to jedno z nielicznych wydarzeń z wczesnej młodości, które pamiętam całkiem dokładnie. Swoja drogą identyczne wrażenie, jak wtedy, przy stole w przedszkolu, miałem gdy siedziałem w Silesii w czasie Katowickiego ponymeetu. Zwłaszcza gdy czasem ktoś zadawał pytania typu "co ja tu robię?" i "co my oglądamy?", było wtedy identycznie, jak w czasie tej ciszy wiele lat temu...
    Tak więc swoje doświadczenia ze starymi generacjami mam. I w sumie gdy o ty myślę, to kucyki towarzyszyły mi całe życie w tym jednym wspomnieniu.

    OdpowiedzUsuń
  30. Błe, stare generacje kucyków są po prostu... brzydkie. Szczerze mówiąc to pamiętam z dzieciństwa, jak czasami "skakałem" po kanałach, i czasami udawało mi się trafić na poprzednie generacje. Muszę niestety powiedzieć iż budziło to we mnie dość mieszane uczucia. Na szczęście nowa generacja jest tym za co ją kochamy, i już się to nie zmieni :)
    @Tusilos
    Zapewne film o MLP byłbym ciekawym pomysłem, ale niedaleko patrząc na przeróżne przeróbki kinowe znanych seriali (np. Staragte) nie wiem czy chciałbym zobaczyć coś takiego. Wystarczy iż film byłby źle zrobiony, a duża liczba osób które wcześniej nie miały kontaktu z kucykami, wyrobiłaby sobie na nas złe wrażenie (Co my oglądamy/przecież to jest źle zrobione/serial pewnie jest taki sam). No i pamiętajmy o tym, iż kinówki często powstają z czystego pożądania pieniądza, a ich producenci nie liczą się ze zdaniem fanów. Filmy te robione są zwykle w pośpiechu, nie zważając na fabułę, wątki poboczne czy swoiste "smaczki" z oryginału.

    Oczywiście jeśli film miałby być zrobiony przez zespół pracujący nad MLP to bardzo chętnie bym go wyczekiwał :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Tak sobie myślę...gdyby nie poprzednie generacje które wyrobiły kucykom fatalną opinię, to teraz bronies byliby znacznie liczniejsi i nie byliby tak hejtowani.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  33. @lionblau
    spoko, nawet jako uczeń liceum na humanie nie mam ci tego za złexP
    co do filmu kinowego... TAKTATAKTAKTATAKTAKTATAKTAK
    TATAKTAKTATAKTAKTATAKTAKTA
    TAKTAKTATAKTAKTATAKTAKTATAK
    TAKTATAKTAKTATAKTAKTATAKTAKTATAK!!!!!!
    (taka moja wersja omygoshomygoshomygosh...)
    bez 3D
    a pomysł z wynajęciam sali kinowej i kolejnym maratonem popieram

    OdpowiedzUsuń
  34. " że AJ w G3 nie była silly pony ="( , ale autorzy się nawrócili i w G4 możemy się cieszyć na nowo z Naszej Applejack, a z jej głupoty."

    Śmiejmy sie z głupoty Epyldżek.

    Głos Rarci w G4 Beta to TRAGEDIA. Nawet Sonic z "Lality" był lepszy.
    Hej, zauważyliście że Scootlo i Sweetie Belle miały znaczki?

    OdpowiedzUsuń
  35. Trochę literówek z artykule jest... 'zadziej' - 'rzadziej' i inne.

    "Starsze pokolenie wychowywało się na bajkach z wewnętrznym przekazem. Osobiście oglądałem bajki ze starego Fox Kids, zadziej CN i można znaleźć dużo podobieństw z MLP i tamtymi bajkami. Dzisiaj bajki na Disney Chanel, czy na innych stacjach serwują dzieciom istną papkę bez wielkiego sensu. Każdemu, a na pewno mnie brakuje takich właśnie bajek w dzisiejszych stacjach telewizyjnych."
    Stare bajki. <3
    Mam 15 lat. Już w szóstej klasie podstawówki (3 lata temu) z kilkoma koleżankami zdarzało nam się mówić 'za naszych czasów' jak tak patrzyłyśmy na pierwszaki...

    Co do całego posta:
    Stare kuce były przesłodzonymi, idealnymi, spędzającymi czas na wiecznych zabawach.
    Lauren Faust jak się dorwała do kuców... to, no cóż. Po kolei:
    Chciała coś zachować ze starych postaci, dlatego część przypomina je (gdzieś kiedyś widziałam obrazek z porównaniem poszczególnych postaci z Mane 6 do tych z poprzednich serii - tam było dokładniej co, jak i trochę też dlaczego).
    Chciała pokazać, że osoby o różnych charakterach mogą się przyjaźnić.
    Chciała, by serial czegoś uczył.
    W FiM kuce nie są idealne. Kłócą się, mają problemy itd. Prowadzą po prostu normalne życie z problemami, gorszymi dniami itd.

    OdpowiedzUsuń
  36. hmmmm... To jak? Gdyby wyszedł film to każdy ustala jakiś dzień, seans, jedno kino w swoim mieście i patrzymy ile Bronies jest dokoła nas. :P

    OdpowiedzUsuń
  37. @Ravebow, racja, hejterów dobija już sama nazwa, ale może gdyby nie okropność, nijakość i brzydota poprzednich wersji nie wbiły im się tak w pamięć, to może nie mieliby aż tak negatywnych skojarzeń na ,,My Little Pony". Inną rzeczą która nastawia ludzi negatywnie do FIM, to zalewanie kucykami Kremla. To niesamowicie wkurza ludzi (już pomijam fakt że część postów dodają ludzie którzy nie oglądają MLP ale wpisują ,,kucyk" w Google)

    OdpowiedzUsuń
  38. Fajna podróż po starszych generacjach ;) Dla mnie ważne też jest intro w G4 - krótko i zwięźle, a nie początek trwający 2 minuty. Faktycznie we wcześniejszych generacjach kucyki miały typowo dziecięcy charakter, teraz jest inaczej i to właśnie to działa jak magnes. ;p

    OdpowiedzUsuń
  39. Wersja kinowa tak.
    3D stanowczo nie.
    A to jako dodatek: http://1.bp.blogspot.com/-wYim-79Tsys/TpDBNLPUxxI/AAAAAAAANeg/6dLzkgXiVFI/s1600/bronystate_banner_by_csimadmax-d4c71wm.png

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja obejrzałem wszystkie generacje MLP (aaaaaaaaa!!!), ale ŻADNA z nich mi się nie spodobała.
    No może tylko postać-Applejack

    OdpowiedzUsuń
  41. @anonimvio
    Oglądałeś MLP Baby Cuties (G3.5) i przeżyłeś? Szacun, bro!

    MLP w kinie. Hmmm, póki co regularne odcinki mi wystarczą. Chociaż z drugiej strony, gdyby to była jakaś epicka historia (w konću 120 minut) to może...

    BTW Szperałem w moich archiwach videło i okazało się, że kiedy byłem mały katowałem kucyki G1 odtwarzane na magnetowidzie.

    OdpowiedzUsuń
  42. Jak patrzę na to początkowe wideo, to się nie dziwię czemu osoby nie znające FiM podchodzą aż tak nieprzychylnie do Bronies, ba sam kiedyś uważałem to za dziecinne( moja siostra zresztą też). Że tyle seriali im się chciało robić...

    Stary Spike- ohyda!

    Że Applejack była od początku, nie wiedziałem, ale przynajmniej trzymała klasę, w przeciwieństwie do pozostałcych( RD jako Rarity to jakaś kpina, propaganda i pomyłka).

    Ale i tak szacun chłopie za ten artykuł, wbrew pozorom takie dokumentowanie jakiegoś tematu może sporo zająć, sam pamiętam jak robiłem historię wrestlingu. A przyjemny tekst, i też fajnie pokazane różnice między starym, a nowym.

    OdpowiedzUsuń
  43. @Nicz
    Nie przeżyłem.
    Jestem zombie.

    OdpowiedzUsuń
  44. Może kiedyś zrobimy sobie ponymeet w wydaniu sado-maso na którym zrobimy sobie maraton ze wcześniejszymi generacjami.

    A film, by się przydał, bo jak już wspominałem, starcie z Discordem powinno trwać dłużej niż 2 odcinki.

    OdpowiedzUsuń
  45. No z tym się zgodzę, 2 odcinki to zdecydowanie za mało.

    Hmm coś takiego nie byłoby dobre dla psychiki. Zresztą już wiem, czemu FiM rożni się od poprzednich generacji- spójrzcie na film z openingami. Nie chodzi mi o samą grafikę, ale co jest pokazane. FiM widać, że idzie, jeśli mogę to tak powiedzieć, tradycją Cartoon Network- Atomówki, Dexter. W senie że niby dla dzieci, ale dorośli też coś znajdą( moja matka była zawziętym fanem "Chojraka, tchórzliwego psa").

    OdpowiedzUsuń
  46. Shimo, dziś wybory. Na Nową Prawice ? Niestety mój okręg się nie zakwalifikował. Co do komentarzy to miło, że artykuł tak bardzo się przyjął. Trochę czasu zajęło mnie napisanie. Byłoby szybciej, jednak najpierw była szkoła i nauka. Tak to jest w klasach maturalnych w technikach.

    OdpowiedzUsuń
  47. Artykuł super:) @Werewolf gratuluję!:) Właśnie na coś takiego czekałem, bo sam bym nic z wcześniejszych generacji nie obejrzał. Mimo, że wiem że są prekursorami G4 to i tak dla mnie powinny zniknąć z powierzchni ziemi;P Są brzydkie i infantylne. Jak w ogóle to można oglądać:) I zgadzam się, to przez to jesteśmy postrzegani, tak jak jesteśmy... No cóż, jeszcze trochę czasu i to się zmieni. Pewnie przyjdzie z Ameryki wielka moda na kucyki i nagle wszystkim się oczy otworzą:P

    OdpowiedzUsuń
  48. Hehe, pewnie to całe zamieszanie z PKW to kolejny żart Celestii.

    No akurat parę razy zdarzyło mi się skrobnąć takie uporządkowane historię( jedna o wrestlingu, druga o pismach komputerowych w Polsce) i sam pamiętam jak mówiłem sobie, że "ile to zajmie, pół godziny max", a jak przychodziło co do czego to minęły trzy godziny. Ale artykuł, jakby to powiedział jeden pegaz, "Cool":)

    OdpowiedzUsuń
  49. A tak wracając do tematu, jak mnie naszło na szukanie "sketches" to znalazłem coś takiego.

    http://www.determinismsucks.net/archive/My_Little_pony_Friendship_in_Magic_History-%28n1290573491968%29.jpg

    OdpowiedzUsuń
  50. @Deveel
    Co racja to racja. U nas rzadko kto potrafi cokolwiek porządnie rozreklamować. Często aby coś się zaczęło tutaj liczyć, to musi to najpierw przyjść z zagranicy (Bo wtedy to jest takie cool, w końcu nie nasze. Niestety część ludzi tak na to patrzy).

    OdpowiedzUsuń
  51. Jak zobaczyłam opening My Little Pony n' Friends, czyli ten drugi z rzędu na filmiku, to obudziło się we mnie dzieciństwo, miałam chyba trzy kasety z tymi odcinkami... Pamiętam jeszcze tego zarąbistego lektora, który czytał tekst tonem faceta z domu pogrzebowego. : D

    OdpowiedzUsuń
  52. Fajny artykul. Wiecej takich, a blog nie zginie.

    +1

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty