Fanfic: Discordomachia


[Violence]

Fanfic autorstwa Ciernia, dotyczący historii walki z Discordem przedstawionej z perspektywy zwykłych kucyków. Przyznam szczerze - mi czytało się to lekko i przyjemnie, więc mam nadzieję, że i wam się spodoba. Opis i linki do pierwszych dwóch rozdziałów w rozwinięciu posta.


Autor: Cierń

Opis i słówko od autora: Najpierw była ponyfikacja drugowojennego sprzętu. Potem jedna z nich, jako OC, trafiła na bloga. Kilka osób napisało, że chciało by zobaczyć rozwinięcie zarysowanej tam historii, więc oto jest ten fanfic.
A przechodząc do konkretów. O czym jest to historia? O końcowym okresie wojny z Discordem, widzianym głównie z perspektywy zwyczajnych kucyków. Sporą część opowiadania zajmuje też przedstawienie okresu z przed pojawienia się księżniczek Celestii i Luny. Uprzedzam jednak, że z kanonem to ma raczej niewiele wspólnego.
Wszelkie komentarze mile widziane.


Komentarze

  1. Biorę się do czytania, aby zobaczyć dalsze, a raczej resztę losów Okhy

    OdpowiedzUsuń
  2. Przedstawienie chaosu jako pierwiastka, który kucyki usuwają i te ciągłe retrospekcje są całkiem ciekawe. Monarchia jako środek na uporządkowanie świata bardzo mi się podoba.

    Opis: Bardzo się waha się jego skala. Często bardzo dokładnie są opisane niepotrzebne zachowania bohaterów. Niejednokrotnie bardzo ubogo zaznaczone jest środowisko (czasem np. w retrospekcjach, niema w ogóle zaznaczonego miejsca, akcja jest w próżni). Zwróć uwagę na podział tekstu na akapity (np. pierwsza str. II rozdziału). Opisy też należy rozdzielać, bo kolumna tekstu jest trudna do przebrnięcia i można się pogubić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te nieszczęsne opisy. Niestety tak działa moja wyobraźnia. Potrafi wykorzysta całą moc obliczeniową mózgu na wykreowanie danej sytuacji, czy zachowań postaci często całkowicie ignorując generację otoczenia. Ciągle nad tym pracuję. Chociaż muszę przyznać, że celowo mniej uwagi poświęciłem przedstawieniu miejsc dotkniętych mocą Discorda. Widać będzie trzeba to jeszcze przemyśleć.

      Usuń
  3. Przeczytałem. Czyta się miło. Ciekawe umiejscowienie akcji. Ciekawie dobrany przeciwnik. Błędy które znalazłem masz w komentarzach. Zwróć szczególną uwagę na "ł" - brakuje w wielu wyrazach na końcu. Ze swojej strony chciałbym więcej opisów świata - ten raport był świetnie zrobiony! Koniecznie więcej takich opisów. Podkreśl chaotyczność tego świata (ofc tą śmieszno - chaotyczno - absurdalność by Discord:) Do tego popracuj nad kwestią uzbrojenia i broni dla kucy. Co jak co ale 10 oszczepów to dużo jak na jedną osobę, a dwa - nie wiedzę kompletnie trzymania tego w torbie:). Dobrze że opisałeś kwestie liczebności dywizji w twoim świecie - jak wspomniałem w komentarzu - widząc pułk widzę 3k kucy, widząc dywizję widzę ok 12 - 15k:) a nie 160 sztuk:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irytuje mnie ciągłe przypisywanie Discordowi zła. On jest chaotyczny a nie chaotyczny zły (zły chaos to chaos ukierunkowany więc niepełny). A Discord to pełny i czysty chaos. Ten mający w sobie najwięcej radości i wyobraźni.

      Usuń
    2. Chaos Discorda znany z serii był bardziej śmieszny niż groźny. Mi to wyglądało bardziej na zabawę niż realne starcie. Discord nie wygląda na złego, chaotyczny owszem, ale zły? Nnnope:)

      Usuń
    3. @Kredke
      Te "ł" na końcu wyrazu to kolejna z moich słabości, a jak każdy człowiek mam ich wiele. Dziwi mnie tylko dlaczego aż tyle ich się uchowało w drugiej połowie drugiego rozdziału. Raport tak mi wyszedł, ponieważ naprawdę dużo czasu poświęciłem przygotowaniu każdego szczegółu operacji wojskowych. W innych miejscach opis chaotycznego świata kuleje z powodów które podałem już Gravisowi, ale obiecuje bardziej się do tego przyłożyć.

      Kwestie uzbrojenia i liczebności formacji. Oszczep wydał mi się najodpowiedniejszą nazwą dla broni używanej przez Grey Wolfa (tak przy okazji to jest on również sponifikowanym pojazdem wojskowym, a dokładniej Sd.Kfz.251, zaś jego imię pochodzi od nazwy nadanej jednemu z egzemplarz przechwyconemu przez powstańców warszawskich. Slenderfung nawiązuje zaś do nazwiska jednego z przywódców państwowych z tamtego okresu). Jednak po twojej uwadze muszę przyznać, że to był zły wybór. Będę musiał poszukać innej nazwy dla krótkiej broni drzewcowej. Może krótka hasta? Albo po prostu nawę to ostrzem.
      Ogólnie jednak nie przewiduje używania przez kucyki zbyt dużej ilości różnego rodzaju oręża. Po części wynika to z samego serialu. Mimo, że pojawia się w nim broń, nie używają jej jednak kucyki. Z drugiej strony wynika to bezpośrednio z założeń świata przedstawionego w opowiadaniu, ale to wyjaśni się już w nim samym.
      Liczebność oddziałów również jest skutkiem mojej wizji świata. To nie jest gęsto zamieszkana Equestria z czasów powrotu Luny z Księżyca. Kucyków jest mało, a podczas rządów Discorda raczej ich nie przybywało. Dodatkowo wiele z nich jest pod wpływem chaosu. Trwająca wiele lat wojna również zbiera swoje żniwo. Sam konflikt jest zaś czymś w rodzaju miksu średniowiecznych oraz współczesnych działań wojennych. Przechodząc w końcu do formacji.
      Drużyna: Pięć kucyków, dowodzi kapral
      Pluton: 3 drużyny, dowodzi plutonowy
      Pułk: 2 plutony, dowodzi pułkownik
      W przypadku jednorożców mamy drużyny oraz dowodzoną przez kapitana kompanię złożoną z 2-5 drużyn. Przy czym drużyna jednorożców może funkcjonować samodzielnie.
      Lotnictwo różni się od sił lądowych tylko tym, że zamiast nazwy drużyna mamy eskadra.

      @Amarantheus
      Ja Discorda odebrałem jako właśnie złego. Lubiącego dobrą zabawę, żarty, ale mimo wszystko złego kolesia. Jednak nie Złego. Tak też chce to ukazać w opowiadaniu. Będziemy mieli do czynienia z dobrem i złem, ale Dobra i Zła nie uświadczymy.

      Usuń
    4. Krótka włócznia to dobry pomysł. Czy dołożysz do tego tarczę czy nie to już inna sprawa (weź pod uwagę iż jednorożce jak opisujesz mogą tworzyć magiczne osłony). Ew po prostu zmniejsz liczbę oszczepów. Pięć to absolutne maks. I wystarczyłoby ze miał je związane w pęczku na grzbiecie - ta torba razi cokolwiek. Z innych rzeczy to plumbata wydaje się też dobrym pomysłem, ale to już bardziej strzałka. Miała ok 50 cm długości i była dodatkowo dociążona ołowianą kulką. Mimo dość "delikatnego" wyglądu była bardzo skuteczną bronią. Rzucało się nad głowy.

      P.S. Wiem, czepiam się tutaj akurat:) Siedzę w temacie broni białej i mogę być nieco przewrażliwiony na tym punkcie:) Wiem że nie jest proste ogarnąć kwestię militarną. Samo ogarnięcie koncepcji walki w moim fanfiku trwało długo, na dodatek upadł mit o równo uprawnieniu po tym względem poszczególnych rodzai kucy - po prostu się nie da:) A nie trawię kompletnie kucy trzymających miecze, włócznie itp w zębach, lub całe formacje kucy stojące i poruszające się na tylnych nogach.

      Usuń
  4. Będą jakieś nowe rozdziały?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogólnie pomysł jest dość ciekawy, chociaż dziwi mnie, że Discord w ogóle prowadzi regularną wojnę. To chyba nietypowe dla istoty czystego chaosu? Ale jeśli chcesz go przedstawiać jako bardziej złego - twoje prawo...
    Opisy walk są całkiem w porządku, tu raczej czepiać się nie mam czego.
    W trakcie opowiadania strasznie irytowały mnie ciągle przeskoki akcji, raz koncentrowano się na jednym bohaterze, potem rozmowa innych, jakaś retrospekcja, potem coś jeszcze innego... Człowiek nie zdąży się wczuć a już go rzucają w inne miejsce.
    Tak samo bohaterowie - jest ich tak wielu, że żadnego tak na prawdę się nie poznaje, nie ma czasu by zacząć się z nim identyfikować i ostatecznie, raczej żaden nie zapada w pamięć.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty