Relacja z Legnicy - Ponymeet w Twoim Mieście Edycja IV
"Zdążyć przed Niedzielnymi"... Był to mój priorytet, kiedy po chorowitym tygodniu i zatraceniu rachuby czasu (jak się siedzi w domu to każdy dzień jest taki sam...) o mało nie doprowadziłem do sytuacji, gdzie średnia wrzucanych postów jest większa niż jeden na dwa dni. Tak więc stan faktyczny: 7 dni - 4 posty uważam za całkiem dobry. Może w najbliższych dniach postaram się w koncu zebrać się w garść i napisać coś od siebie (ale nie wstrzymujcie do tego czasu oddechu... No, chyba że fanfic się liczy).
Kolejna relacja z akcji Ponymeet w Twoim Mieście, która przyniosła w tym miesiącu zaledwie kilka małych relacji. Czekam na więcej i zostawiam was z Bronies z Legnicy, którzy podzielą się z wami swoimi wspomnieniami. Pozdro...
Krótka, spóźniona relacja z drugiego meetu w Legnicy:
Kolejny ponymeet w Legnicy z soboty 3.03.12 tym razem z organizacją którą mógłby poszczycić się Discord. Planem spotkania był brak planu, więc decydowaliśmy o dalszym przebiegu już w trakcie. Meet zaczął się z lekkim poślizgiem około godziny. To i tak nie było aż tak straszne, jak to, że gdyby nie jeden Legnicki Brony, którego Nicku nie wspomnę ze względu na skromność, po lekkim spóźnieniu około godziny nie znalazł na miejscu spotkania dwóch grup czekających na cud. W grupie A znaleźli się MathRaven(Mateusz) oraz Nikern (Wojtek) a w „grupie” B znalazł się Mniopek (Serafin) który był jednocześnie „organizatorem”. W sumie było nas czterech lecz dwóch nie dotarło jeden za sprawą Wojtka, a drugi oglądał maraton… Ubolewam nad stanem Legnickiego fandomu bo każdy z nas zna kogoś którego kumpel ogląda MLP i ponadto jest z Legnicy… Nikt nikogo nie zna a dostać w Legnicy figurkę graniczy z cudem.
Zaczęlismy ok. 15:10 tradycyjnie opisując wszystko co nam przyszło do głowy. Po przedstawieniu się i powitaniu wszystkich czterech bronych zostałem brutalnie uświadomiony iż odcinek został przesunięty na 19:00. Ktoś rzucił genialny pomysł przemarszu do Reala po figurki… Na dziale zabawkowym ostały się dwa blindbagi(czy jak to się pisze) lecz nikt nie wiedział co w nich jest i wróciliśmy na rynek (około 20 min. Drogi w jedną strone). W tym czasie padł pomysł z Herbem Legnickich Bronies. Byłem skromnym pomysłodawcą, pomysł że to Derpy ma być na herbie był Wojtka, a muffiny na kluczach pomysł Mniopka. Genialnym wykonawcą jest Matełusz. Potem powędrowaliśmy do Galerii Piastów do Smyka gdzie udało mi się cudem zdobyć Applejack (Yay!). Z naszego spotkania tylko ja wyniosłem kucyka. Zadowoleni usiedliśmy w Empik Caffe by obejrzeć kilka archiwalnych odcinków na nowym laptopie Mniopka. Dumny był niesamowicie że bateria trzyma mu dłużej niż godzinę.
W tym momencie zaczął ujawniać się plan Discorda. Najpierw dostałem telefon od Guany ([KOLEGI] którego nie było), że przy kasach w Realu są pełne pudła z blindbagami (lulz). Nasza reakcja… bezcenna. Następnie zaczęły dziać się rzeczy których nikt nie przewidział… Meet został przejęty przez nikomu nie znane Akademickie Liceum Ogólnokształcące (ALO) w Legnicy. W Empik Caffe dołączył do nas mój kumpel z klasy, który szybko zaaklimatyzował się w naszym towarzystwie. Świat jest mały, gdyż Wojtek znał go z poprzedniej szkoły. Następnie zgodnie z tradycją zawiódł Internet i musieliśmy się przenieść. Poszliśmy do Ferio, do Efezu na kebaba i obejrzeliśmy jakiś odcinek nie pamiętam jaki. Dołączyło się do nas kolejnych dwoje uczniów ALO. W sumie na „ponymeecie” mieliśmy 7 osób w tym 4 bronych, 1 prawie brony (w trakcie) i dwoje hejterów (nie chcieli zdięć). Na 7 osób było 4 uczniów ALO. Dalej nie skomentuje.W tym momencie zaczął się kończyć ponymeet w Derpnicy, tradycyjnie nie zdołaliśmy obejrzeć najnowszego odcinka. Wojtek i Mateusz poszli w swoją stronę, dwoje hejterów w swoją, a reszta w swoją.
Autor relacji : Bukajos
Buu... też chce na ponymeet, ale w moim mieście nikt nie chce zorganizować, a samej mi się nie chce xP
OdpowiedzUsuńBtw ładne logo :D
ha u mnie gorzej. U mnie w ogóle nie ma bronies, jestem sam :(.
UsuńU mnie tak samo 0 bronies.
UsuńChyba, że o kimś nie wiem.
Bronies są wszędzie! ;)
UsuńJa ostatni spotkałem jednego bronies w moim akademiku piętro niżej. ;)
Wystarczy poszukać, ewentualnie dołączcie do grup w pobliżu was. Chyba nie jest tak super źle z transportem do główniejszych miast.
Yay, moje logo!
OdpowiedzUsuńNie yay, "Legina" w tytule. ^^
Ponymeet wyszedł całkiem fajnie. Następnym razem, też jakąś relację napiszę.
"Relacja z Leginy - Ponymeet w Twoim Mieście Edycja IV" padłem przy nazwie miasta xD ale nic, literówka, nie szkodzi ;)
OdpowiedzUsuńJej, mój plan ala Angel się sprawdził: nic nie rób, a samo się zrobi ^^
Ponymeet w Legnicy- taki większy, nie "W Twoim Mieście"- będzie prawdopodobnie w kwietniu, więc gotujcie się na imprezkę :)
Widze ze ucieli mi troche tekstu. W sumie sie nie dziwie ale Guana sam powiedzial ze jest debilem ze go nie bylo to zapisalem. ^^
OdpowiedzUsuńTroche dlugo relacja dochodzila.
Nie wiem czemu opisuje mnie tu BetonBrony a nie Bukajos, cos jest dziwnego.
Jest ktoś z Radomia ?
OdpowiedzUsuńA może ktoś z Rzeszowa jest?
OdpowiedzUsuńNie jestem z Rzeszowa, ale znam dobrze rzeszowskich bronies i jestem uważany przez nich za swojaka.
UsuńJeżeli masz Facebooka zapraszam na:
http://www.facebook.com/BroniesRzeszow - strona Bronies Rzeszów
http://www.facebook.com/groups/176999889082989/ - grupa Bronies Rzeszów
Brohoof.
Wielkie dzięki chętnie skorzystam
UsuńBrohoof
A co do Legnicy - Świetny herb!
OdpowiedzUsuńChyba powinienem podziękować... ^^
UsuńLol, tylu Bronies to mniej więcej stale na co dzień przebywa w Deepowej chatce, a jakoś nikt nie nazywa tego meetem.
OdpowiedzUsuńdhfds na następnym będe ;u;
OdpowiedzUsuńTak czytam czytam... Wrocław był, Lignica była... Zaraz Chojnice, Bolesławiec i Zgorzelec będzie! xD
OdpowiedzUsuń