Relacja z ponymeetu w Chrzanowie



Najcięższy weekend w moim życiu uważam za zakończony... Z dniem dzisiejszym wracam do wrzucania zaległości związanych z moimi kochanymi ponymeetami, których dzięki waszemu zaangażowaniu nie brakuje. Czeka mnie tydzień wrzucania relacji z akcji "Ponymeet w Twoim mieście", więc jako przedsmak wrzucę bardzo udaną relację z ponymeetu w Chrzanowie.

Przebieg I Ponymeetu w Chrzanowie, który odbył się 25.02.2012 r. zrelacjonuje dla Was Empatka:

P.S. Pic not related... Po prostu cholernie chciałem gdzieś wstawić ten obrazek :D
 (Wybacz, Syriusz, że tak długo... W zamian rekompensaty następna relacja poleci poza kolejką, od razu jak dasz mi znać, że jest wysłana...) 
Wyruszyłam przed południem z miejsca, gdzie Discord mówi dobranoc, aby dostać się na I Chrzanowski Ponymeet. W międzyczasie do busa wsiadł Alex wraz z zestawem imprezowym (w tym laptopem i głośnikami). Na miejsce dotarliśmy o 11 - do meetu pozostały 2h. Cóż poradzić? Postanowiliśmy nawiedzić głównego organizatora. Z racji wczesnej pory zastaliśmy go przy suszeniu jakże bujnej grzywy. Zdziwiony Syriusz ogarnął grzywę i poszedł wydrukować nowy, oficjalny herb Chrzanowa.


Mimo sporego zapasu czasu, dotarliśmy na miejsce spóźnieni (Syriusz: „Zaprawdę powiadam wam, spóźnię się na własny pogrzeb!”), więc pod galerią handlową MAX, zdążyli zebrać się już goście z Krakowa: Lionblau i Rasiak, współtwórca FGE-Werewolf,

Trzech_mniej_znanych_w_fandomie_bronych i jedna pegasis. Za niedługą chwilę grono powiększyło się o dodatkowego broniego w postaci Marchewy aka Shadowblade i najmłodszą na meecie pegasis - Martin, będącą posiadaczką gwiazdy meetu - różowego jednorożca Stefana <choć niektórzy twierdzą, że był to dwurożec, lub, o zgrozo!, koza> .
Jako, że Chrzanów przoduje w hipsterstwie, ponymeet zacząć miał się od afterparty w „Cyganerii”. Rozłożywszy się w lokalu, grupa zaanektowała piętro, znalazła źródło prądu i I Chrzanowski Ponymeet mógł się oficjalnie rozpocząć.

Tradycyjnie zaczęliśmy od wyeksponowania naszych kolekcji, przy czym z przykrością stwierdzić muszę, że Chrzanów ma pod tym względem sporo do nadrobienia w stosunku do Grodu Kraka. ;3

Następnie rozdane zostały ankiety, z których możemy dowiedzieć się, że:
  • najczęściej wybierana partia to Imperium Słoneczne pod wodzą Niepodzielnie Władającej księżniczki Celestii
  • ulubionym „głównym” kucykiem meetu została Apple Jack
  • ulubionym „poboczny” kucykiem meetu okrzyknięto ex aequo: Derpy i Octavię
  • rola ulubionego nie-kucyka przypadła w udziale Spike’owi
  • najlepszą księżniczką jest dla nas Luna
  • najczęściej wybieranym fanficiem – „Cupcakes”
  • najchętniej słuchaną piosenką – „Winter wrap up”
  • najulubieńszym shipingiem jest związek księżniczki Celestii z Twilight, bądź Rainbow Dash z Fluttershy.
Nagle przyszło olśnienie: część ludzi jest przecież nowa i nie zna reszty. Więc <od którego nie zaczyna się zdania>…! Niestety nie było nam dane skorzystać dobrodziejstwa Internetu, toteż spotkanie odbywało się bez streamu odcinka. Nic to jednak dla bronies! Umilaliśmy sobie czas bawiąc się w karaoke, przygotowując prace na obiecany konkurs plastyczno-literacki i dyskutując na tematy okołokucykowe <clop, clop!>. Cały czas nieprzerwanie trwało afterparty. W międzyczasie dołączyły jeszcze dwie pegasis: Sasha i Daria.

Z przyczyn prawie-że-niezależnych od nas musieliśmy zmienić lokal. Zady uratował Arond, który przyjął nas u siebie w domu. W nowej miejscówce mogliśmy rozstrzygnąć konkurs plastyczno-literacki „z fantastyką w tle”. Udział brały 3 rysunki <w tym kuc-ninja z białej kartki ^^>, jedna scenka i opowiadanie o kucyku Stokrotce. Ostatecznie wygrała… <fanfary>… Lionblau! Otrzymała Figurkę Twilight Sparkle, zakupioną z funduszy Polskiego Stowarzyszenia Bronies „Canterlot”. Ostatnim punktem meetu, na którym dane mi było pozostać, były kalambury. Choć niezwiązane z MLP, przyciągnęły kilka znanych filmowych postaci.



Meet w liczbach:

Ogólna liczba uczestników: 15 w tym: 7 pegasis i 8 bronych.

Dzięki zdolnościom retorycznym Syriusza „Cyganeria” jest skłonna gościć nas po raz kolejny. Podczas meetu nie ucierpiał żaden kucyk, ale miejsca pobytu Stefana do tej pory nie ustalono…

Wstępna data kolejnego meetu to 24/25 marca.

Brohoof!

Komentarze

  1. Obrazek znalazł Kredke, a tu macie linka... pozdro :P

    http://atryl.deviantart.com/#/d4slchf

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pic jak najbardziej related. "Cześć, jestem X, moja ulubiona księżniczka to Discord." ;3

      Usuń
    2. Miałem jakieś dziwne przeczucie, że ten obrazek jeszcze dzisiaj się tutaj pokarze :P

      Usuń
  2. Jeżeli byliście z nami, cieszę się. Jeżeli... Zabrakło Was - żałujcie! :3

    OdpowiedzUsuń
  3. 7 pegasis i 8 bronych - no, prawdziwy parytet. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówcie co chcecie, ale ja więcej naliczyłem...! Chyba powinienem ograniczyć ilość spożywanych trunków...

      Usuń
    2. Liczone było po zdjęciach, mogłam się machnąć o jednego czy dwóch bronych... Jedni przychodzili, inni wychodzili-migracja w pełni! ^^

      Usuń
  4. Widać, że ponymeet się udał ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wykasowalibyście chociaż te czerwone oczy na zdjęciach :P

    Gratulacje udanego ponymeetu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Aku i Discord? Ciekawe połączenie...
    "Dawno temu, w dalekiej krainie ja Discord, zmieniający postać władca chaosu rozpętałem Niewypowiedziane zło!"

    Gratuluję ponymeetu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widze silna reprezentacje z krakowskich meetow :D Pozdro

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty