Agora VIII: Mroczna przeszłość MLP...


Witach wszystkich spragnionych flamewarów.

Standardowo przypominam, że propozycje tematów do dyskusji nadsyłajcie tutaj.

A dzisiaj mamy temat, który podsunął mi TheWitcher, za co mu dziękuję. Jak wiemy, kucyki nie zaczęły się przecież od Friendship is Magic...

Wydaje się, że ogromna część bronies uważa poprzednie generacje przygód skarlowaciałych kolorowych koni to zło wcielone i belzebubia esencja. Ja sam napisałem w tytule o "mrocznej" przeszłości, jednakże zrobiłem to bardziej w charakterze żartu, bo poprzednich generacji po prostu nie oglądałem.

Tym niemniej, wiem, że są wśród nas osoby, które to robiły i, co więcej, podobały im się. Wygląda więc na to, że opinie nie są takie jednomyślne. Dlatego chciałbym, żebyśmy to przedyskutowali: oglądaliście poprzednie generacje MLP i czy warto? Co było w nich fajnego, a co nie? Czym się różnią od obecnych kucyków?

Zapraszam do dyskusji.

Komentarze

  1. Antagoniści w pierwszej generacji byli fajni :D
    Odcinki toczyły się szybko, i byli ludzie -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tia... jakieś 8-6 lat temu oglądałem to i mi się podobało. Over 9000antagonistów na sezon i gitara...

      Usuń
    2. Jak ludzie do kuców to tylko Polacy.

      Usuń
    3. Jak ludzie do kuców to tylko Polacy.

      Usuń
  2. Pewnego razu myślałem, że tego dnia na mini-mini będzie leciał rodzimy dubbing... zamiast tego natrafiłem na pełnometrażówkę "Twinkle Wish Adventure". Co z tego wyszło? Obejrzałem całe i nawet nie było takie złe. Bardziej dla dzieci niż G4, ale ciągle bez przesadyzmu.

    No i opening wpada w ucho ^_^
    Próbka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I po samym openingu można także zauważyć, że w przypadku tamtej generacji Scootalu i Sweetie Bell należały do głównych bohaterek... :/

      Usuń
  3. G1 - Cóż, może nie tak bardzo, ale love it ;)
    G2 i G3 - Dobre, choć już za ''śłodkie''
    G3.5 - Bark komentarza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ja miałam jakieś 4-5 lat, to leciała stara wersja z ludźmi. Wtedy mi się to podobało, szczególnie rozwalały mnie te wiedźmy :P Tylko nigdy nie oglądałam odcinków po kolei i jak były odcinki dwuczęściowe, to najpierw oglądałam drugą część, a dopiero po paru innych odcinkach pierwszą i kompletnie nic nie ogarniałam.
    Teraz nie jestem w stanie ocenić tej generacji, bo tak za bardzo nic z niej nie pamiętam, ale jako dzieciak kochałam ją i zawsze śpiewałam czołówkę :D I tłumaczenie imion mi wcale nie przeszkadzało (chyba w ogóle nie wiedziałam, że są tłumaczone).
    O, i pamiętam jeszcze, że raz nauczyłam się tekstu jednego odc. na pamięć, bo strasznie często leciał i miałam radochę, że mówię szybciej niż postacie ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza generacja nie przypadła na lata mojej młodości, ale widziałam jej fragmenty na internecie i uważam, że nie była najgorsza. Choć powstała głownie dla możliwości sprzedaży masy zabawek i na fabule mało kto się skupiał. Niemniej jednak - od czegoś trzeba zacząć i gdyby nie G1 nie było by G4 ;)
    Generacja druga była kiczowata, i znów z fabułą bez polotu.
    Generacja trzecia i jej pod generacje niestety przypadły na moje dzieciństwo. I nigdy nie chciałam ich oglądać, nawet dla mnie jako małej dziewczynki, były nudne. Postacie bez charakterów, odcinki znów (o dziwo) bez internującej fabuły, wszystko było za słodkie i kucykowe pyszczki wyglądały, delikatnie rzecz ujmując... źle. Upychali byle jakie wydarzenia w 15 minut, byle by zrobić odcinek. W życiu nie puściłabym tego mojej młodszej siostrze, choćby ze względu na szacunek jakim ją darzę.

    Czym różnią się od G4? Wszystkim! G4 ma postacie o interesujących, odmiennych osobowościach, więc każdy ma się z kim utożsamić, fabuła odcinków jest interesująca, ma świetnie i chwytliwe piosenki, dobrą animację i wygląd bohaterów i świata przedstawionego jest uroczy, ale nie przesłodzony i miły dla oka. Dodatkowo możemy usłyszeć ciekawe dialogi i zabawne teksty.

    Podsumowując: G1 i G2 warto obejrzeć (zwłaszcza G1), by dowiedzieć się jakie były początki My Little Pony. Natmiast na G3 szkoda czasu, nerwów i zdrowia. Bardzo nie polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piosenki nadal są dla dzieci. Fineasz i Ferb mają lepsze. Hasbro mogło by zainwestować w hip-hop.

      Usuń
    2. G3 też przypadła na moje hmm... "dzieciństwo", ale mam inne zdanie niż ty. może dlatego, że nigdy wtedy nie oglądałam serialu, pamiętam, że kochałam kucyki i kupowałam te gazetki, nie ukrywam, że smutno mi było, kiedy g3 się skończyła. G3.5 było zdecydowanie zbyt przesłodzone. Dobrze, że Laura zrobiła z tym porządek.

      Usuń
  6. Wszyscy się tak rozpisują to i ja spróbuje to oglądnąć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja oczywiście 1
    G lubiałam,a pozostałe oprócz dzisiejszej ? Od czasu do czasu porównuje sobie z moich starych filmów DVD My little pony G3,5 z G4 { oczywiście G4 z kąputera bo to najnowsza generacja} i co? O_O

    OdpowiedzUsuń
  8. Bronies narzekający na słodkość kucyków, piękny widok. ^.^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny? Mi tu bardziej pasuje słowo straszny... ;p

      Usuń
    2. Dla hejtera Bronies jak ja? Piękny oczka się cieszą. ^.^ Co do dawnych kucyków, nie oglądałem wiięc się nie wypowiem.

      Usuń
    3. Jedno pytanie, które zawsze krążyło po mojej (niezbyt)pięknej główce:
      Dlaczego właściwie hejcicie?
      (Pytanie zarówno do Ciebie jak i innych obecnych hejterów) :D

      Usuń
    4. Mnie interesuje inna rzecz: skoro nie lubisz MLP to po co wchodzisz na związane z tym strony? ^^
      Nie szkoda ci czasu? Lub inaczej: czy naprawdę jest w tym fandomie i kreskówce coś tak przyciągającego, że mimo iż nie lubisz kucyków to spędzasz czas na poświęconych im stronach i z interesującymi się nimi ludźmi? :D
      Zawsze chciałam zdać to pytanie, a ty wydajesz się kulturalnym hejterem więc nadajesz się :D

      Usuń
    5. W sumie to Ureus nie powiedział nic o tym, że nie lubi kucyków, tylko że jest hejterem Bronies. :D

      Usuń
    6. @iguana14
      Wchodzi na strony o kucach by hejtować. Pytanie brzmi po co hejtuje ;) Niestety jeszcze żaden hejter nie udzielił mi na to pytanie sensownej odpowiedzi, a pytałam się wielu. Podejrzewam, że albo chcą się wyżyć, albo kogoś wkurzyć, bo uważają to za śmieszne (poczucie humoru typowego gimbusa). Niestety hejterzy wybrali sobie kiepski cel bo Bronies trudno wkurzyć ;)

      Usuń
    7. Aktywne moce: Bronie (+999999999999 odporności na obrażenia od hejta)
      A na poważnie, to zależy tylko od tego kto jaki jest, Rynalin, ja na przykład wkurzam się przy każdym hejcie ;D

      Usuń
    8. Jak ktoś prrzeczyta parę fanfików, już nigdy nie powie, że to bajka dla małych dziewczynek. Będzie hejtował za agresję i psychopatów w fanfikach. I za babeczki.

      Usuń
    9. "Hejter to nie osoba-Hejter to styl bycia". A hejterzy hejtują, bo sprawia im przyjemność widok osoby odchodzącej od zmysłów po rozmowie z nim. Ja mam w klasie hejtera co by nawet wasze drugie śniadanie zhejcił. (serio!!!)

      Usuń
    10. @Mustached Pinkie
      No dobra, część Bronies trudno wkurzyć ;D Ja zamiast się wkurzać się z nich śmieję (taka metota PinkiePie. Ten serial jednak czegoś uczy!). Wtedy oni się wkurzają i wychodzi odwrotnie niż by chcieli. ;)

      Usuń
    11. Rynalin, podoba mi się Twój tok rozumowania... Moc Pinkie Pie jest w Tobie silna młody padawanie ^^

      Usuń
    12. Dziękuję, mistrzu Mustached Pinkie.

      Usuń
    13. Moja teoria: kreskówkę uważa za taką jak inne, ale nas uważa za pedofilów/gejów/nienormalnych.

      Usuń
    14. Wszystkie wasze teorie zawiodły. ^.^ Obejrzałem kreskówkę, (niezła, ale znam lepsze) poczytałem bardzo dużo ficków, myślę że przez jakiś czas podobało mi się, właściwie mam konto na Biurach Adaptacyjnych, ba tłumaczę niektóre ficki dla was. Wielu z was to fajni ludzie, ale... ilość osób które przekonują do L&T spamując mi na maila, tulących i bluzgających w jednym poście, jest cóż duża. Kucykofani prawie rozwalili mi gildię, nie mówiąc o ilości spamu o kucykach. :F Ale chyba najgorsze są osoby które mają wrażenie że są duszą kucykiem lub robiące tulpy i wierzące w to. Nie jesteście też pedałami tego jestem pewien. Ostatnia sprawa, emocje związane z kreskówką, jak można uważać że "przekazuje głębokie wartości" i mimo tego twierdzić że kreskówki Blutha to dno. Ot taki Pradawny Ląd, Wszystkie Psy idą do Nieba czy Amerykańska Opowieść. W zasadzie dopóki nie mówisz/piszesz o kucach i konsekwentnie omijasz ten temat jest spoko.

      Hmm... wall of text.

      Usuń
    15. @wszyscy powyżej Jaki jest sens hejtować coś czego się nie widziało? Ja wykazuje wady po kiedy je widzę :F

      Usuń
    16. @Ureus
      Nie widziałam jeszcze takich psycho-Bronies, ale gdy czytałam twój komentarz robiło mi się niedobrze. Psychofani to jedna z kilku rzeczy których nienawidzę i nie chodzi mi o tych Bronies i Pegasis, którzy piszczą ze szczęścia na wieść o nowym odcinku, albo którzy kupują sobie gadżety z kucami, by mieć nimi zawalony cały pokój. Mi chodzi o tych agresywnych, którzy próbują przekonać wszystkich żeby oglądali MLP i, że ta kreskówka jest genialna, a wszyscy ci, którzy myślą inaczej się nie znają i są "gupi" Potem są zalewani falą hejtu ze strony fanów, którzy nadal starją się wszystkich przekonać. Takie zachowanie fana jest bez sensu i to nie tylko w przypadku MLP.
      Hejtu antyfanów też nie rozumiem, ale cieszę się, że wkońcu znalazł się hejter, który będzie miał jakieś sensowne argumenty :D

      Usuń
    17. L&T nie wyznaję, brzmi to pedalsko. Co do spamerów, hejtować pojedyńcze osoby, a nie cały fandom. A tacy psychopaci, którzy twierdzą, że są kucykami... Obchodzić szerokim łukiem. Kucykowi jediiści tacy.

      Usuń
    18. Może zabrzmi to okrutnie, ale ja zazwyczaj jestem okrutna*:
      Moim zdaniem ci chorzy ludzie, którzy myślą , że są kucami są zabawni.

      *Dobrze że nie piszę fanfika, bo bohaterowie mieliby przerąbane >:D buahahaha

      Usuń
    19. Ja zaczynam coś tam pisać i nie wiem co z tego będzie. Pada tam imię kucyka: Black Death ps. Czarny. Ma być totalnym psychopatą, lubi zabijać i torturować. Sporo będzie psychopatów, właściwie każdy będzie trochę psychopatyczny.

      Usuń
    20. Cóż, mam nadzieję, że to nie będzie Cupcakes, ale na pewno przeczytam :) I od razu się poczepiam: mam nadzieję, że to nie jest jego prawdziwe imię, bo kto by nazwał tak swoje dziecko?!

      Usuń
    21. Awww... Mój słodki Black Death... Agugu... No pokaż mamie jak ładnie zjadasz kota, a potem zaśpiewam ci black metalową kołysankę... (So cute) ^^

      Usuń
    22. No nie jest, nikt tam nie używa prawdziwego imienia, tylko ksywek. I będzie taka skomplikowana sytuacja, że Black Death i inni psychopaci będą normalni tylko w jednej sytuacji. Długo by tłumaczyć, jak napiszę to opublikuję na GoogleDysku.
      A co do Cupcakes... Pinkie Pie będzie zabijać, Rainbow Factory będzie istnieć. Rozwiążę też kwestie shippingów w Mane6. Będzie każda-z-każdą. Z wyj. Rarity.

      Usuń
  9. Jak byłam w przedszkolu kochałam MLP z całego serca. Nie pamiętam która to była generacja, ale pamiętam, że byli w niej ludzie, którzy wchodzili do świata kucyków przez tęczę. To były czasy... Całe dnie z moją najlepszą przyjaciółką robiłyśmy dwu piętrowe papierowe domki dla papierowych kucyków. Co ciekawe nadal się przyjaźnimy i nadal oglądamy kuce...
    Trochę zboczyłam z tematu. W każdym razie: pamiętam że niektóre postacie i sceny z dawniejszych generacji które były bardzo podobne do G4. Np. była taka scena gdzie klacz o charakterze bardzo podobnym do Fluttershy została uwięziona w jakimś lodowym więzieniu. Pamiętam też, że była klacz o białej sierści i grzywie w podobnych kolorach co u Celestii, a jako znaczek miała duży różowy kwiat trochę przypominający słońce. To tyle jeśli chodzi o podobieństwa jakie pamiętam. Poza tymi postaciami generacje były zupełnie różne i oczywiście te starsze są dużo gorsze od tej którą mamy teraz, ale nie można ich uznać za okropne. No może poza G3.5. Gdzieś to zobaczyłam przez przypadek i ta straszna Scootaloo nadal siedzi mi w głowie (bo to z tej generacji, prawda?).

    No nic. Jeśli Hasbro będzie chciało przebić FiM w następnych generacjach, to będzie się musiało niewiarygodnie postarać.

    OdpowiedzUsuń
  10. No cóż , G1 pamiętam tylko z odcinka z tym fioletowym ... Klajstrem ? Oglądałam jako dziecko na płycie DVD z lektorem i podobało mi się , bardzo . Ja sama wychowywałam się w czasach królowania G3 więc widziałam różnicę pomiędzy nimi a starszą wersją , ale nie wpływało to za bardzo na odbiór , bo samej bajce nie mam wiele do zarzucenia , do dziś mam do niej sentyment a z młodszą siostrą jeszcze długo wspominałyśmy te kucyki . Ludzie w kucykowej krainie - spoko ! Imiona - spoko ! Złoczyńcy - bardzo spoko ! Z tego co wiem , to było ich więcej , więc uważam że to całkiem fajna seria .
    G2 ... nie , nie oglądałam nawet jednego odcinka , właściwie to o ich istnieniu dowiedziałam się z retrospektywy CR (http://www.youtube.com/watch?v=HFxYdFJH52A - naprawdę polecam :) )
    G3 , jak już wspomniałam , wychowałam sie w ich czasach i lubiłam to , pomimo że nie miałam ani jednej figurki . Mam do nich specjalny sentyment ponieważ to wtedy zaczęłam rysować kucyki (byłam w 3 czy 2 klasie podstawówki ) odrysowując je z kolorowanek - oszczędność ! ;) Z tamtych czasów pamiętam tylko częste reklamy w telewizji i te kolorowanki , takie słodkie - moją ulubienicą zawsze była dawna Rainbow Dash ,, Tęczusia '' , więc gdy natknęłam sie na nią w G4 byłam uradowana , co prawda zdziwiły mnie nieco skrzydła ale szybko sie przyzwyczaiłam . Tak więc G3 wspominam miło , ale muszę stwierdzić że nie jest to zbyt ciekawy materiał - nie będę go tępić ale zmuszać do oglądania też nie będę . To po prostu jest prawdziwa ,, bajka dla małych dziewczynek '' , chociaż różni ludzie próbowali coś więcej z tego wycisnąć (istnieje wiele świetnych artów z tej generacji ! ) . Ale ale , mówię o G3 , lecz G3,5 to już co innego ... nienawidziłam ich jako dziecko , teraz patrzę na to z ironicznym uśmieszkiem . Nie powiem czemu nienawidziłam bo to dość osobisty powód , za to ostatnio obejrzałam z siostrą ,, Gwiazdkę spełnionych życzeń '' ( ktos już o niej wspominał chyba ) i tam w ostatniej scenie wyraźnie widać co jest głównym założeniem tej bajki i generacji ( ,, Różowy śnieg ? No to załatwione ! '' ) . Ogólnie nie jest to złe , ale starszym już się za bardzo nie spodoba . Nie bądźmy jednak zbyt wymagający !
    Co do G4 to powiem tylko że brakuje mi tłumaczenia imion , ale sensownego tłumaczenia . Nasz język nie jest ubogi , gdyby ktoś się postarał to mogło by to całkiem przyzwoicie brzmieć . Poza tym nie mam nic do zarzucenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do tłumaczenia, wkurza mnie tłumaczenie "somepony" jako "jakiś kucyk". Powinno być "ktoś", brzmi to bardziej naturalnie.
      Tłumaczenie imion... Może być, byle było naturalne. Imiona są zawsze lepsze w oryginale, Calamity (Fallout:Equestria) ma chyba najlepiej zbudowane imię.
      A skrzydła wszyscy mają za małe, z wyjątkiem Briarthorna (Crisis:Equestria)

      Usuń
    2. Ich imiona po prostu mają swoje znaczenie.

      Usuń
    3. Tłumaczenie? Twilight Sparkle-Iskra w mroku Fluttershy-nie mam pojęcia (może Drżypłoszka?) RD-Tęczowy talent Pinkie Pie, Rarity-nie mam pojęcia Appplejack-po angielsku to jest wódka jabłkowa.

      Usuń
  11. Sama fabuła i wykonanie nie było złe, (co prawda nie obejrzałem tego wiele :D) ale w porównaniu z dzisiejszymi kucykami odpada w przedbiegach.

    OdpowiedzUsuń
  12. G1 oglądałam na mini mini gdy miałam jakieś 5 lat. Mało pamiętam. Wiem, że był tylko pies z kamienia, jakieś serce góry i łowcy cieni :D Podobało mi się. G2 nie oglądałam, może i lepiej. G3 - powiem tak: oglądałam raz czy dwa, niezbyt przypadła mi do gustu. Powstała ona w czasach mojego przedszkola, więc jako 6-latka posiadałam około 20 figurek z gen.3 :D w drugiej klasie rzuciłam kucyki, bo koleżanki twierdziły że są"dla dzieci" :D (heh, nadal tak sądzą ale teraz mam to w d. xd) z G3.5 nie spotkałam się nigdy bliżej niż na jakiejś reklamie. O Panie, jak dobrze że Faust stworzyła FiM :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Do dziś "Ponyland" stoi na półce z kasetami, którego zresztą nie wspominam źle :) Kiedyś oglądała siostra (ja oglądałem przy okazji), a teraz ona wyśmiewa mnie, że oglądam mlp :D (Jak ojciec stanął w mojej obronie było po prostu kosmiczne :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale masz fajnie że tata cię broni. Kochaj go człowieku!!!!!!

      Usuń
    2. Moi rodzice nie są przychylni kucykom, więc się nie wychylam, grunt to dyskrecja.

      Usuń
  14. G2 i G3 shit, z 2 miałem jeszcze niestety do czynienia.
    Co do 1 generacji... cóż, okres Gi Joe, Transformersów, Kapitana Planety, Daimosa i wszechobecnych kaset VHS, a że była młodsza siostra to i to czasem się zdarzało oglądać( choć już wtedy wolała zamiast tego oglądać wrestling). Wtedy to było dla mnie zło, teraz mogę przyznać, że bajka aż tak zła nie była, z porównywalną fabułą co inne bajki z lat 80( nawet Gi Joe i Transy, komiksy z nimi były zdecydowanie doroślejsze). Acz jedną rzecz miała dobrą- przeciwników, taki Grogar czy Tirek mogliby pojawić się w G4.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy tego nie lubiłam. Ja wtedy byłam bardziej jak chłopak :D
    W ogóle to zamiast bajek wolałam gry (no chyba że wieczorynki :D). Jeszcze pamiętam jak nocami z tatą graliśmy na tym pierwszy PlayStation w Croca, Spyro i inne takie...
    Więc o starszych generacjach nie wiem nic.

    OdpowiedzUsuń
  16. To zdjęcie z G3 to zuo!!!
    Co prawda kiedyś tam widziałem G1, i nawet mi nie przeszkadzało, G2 ledwo co kojarzę, ale G3 i G3,5 nie zapomnę bo moja siostra miała manie na tym punkcie. Potem wyszło G4 i tak to jest do dziś.
    Całkowity standard, czyli G1 i 4 Ekstra, G2 oki, a G3 i 3,5 to szataństwo. Fin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. G1 - spoko bajka, tylko nie nasza kategoria wiekowa; G2-3.5 ZUOZUOZUO G4 - za mało babeczek i tęczy; o to ci chodzi?

      Usuń
  17. Koleźanka z klasy (nie pegasis) mówi, że w G1 jest najwyraźniejsze przesłanie. Ja uważam jak reszta: G4 to jedyna "nasza" wersja. A kuzynka ( już pegasis) nic nie ogląda tylko czyta fanfiki.
    W G1-3 kucyki wyglądają normalniej, bardziej końsko. Te oczy na 10cm... G5 pewnie będzie +12, z walką na 1000t czołgi i bronią masowego rażenia. Technomagiczną oczywiście.
    A co do obrazka... Jakby to był zwykły post, to pod sąd takiego admina. Ale z niechlubną przeszłością trzeba się rozliczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jacku, też podzielam twoje poglądy. Starsze generacje naprawdę wyglądały jak typowe kuce. Te z G4 mają mordki jak kurczaki [?!].

      Usuń
    2. Co do oczu jedyne normalne ma Zecora i ogiery. Alikorny mają takie ciągle-za-duże-ale-już-lepiej. Kształt pyszczka zależy od wielkości oczu, więc jak wyżej.

      Usuń
    3. Co do oczu jedyne normalne ma Zecora i ogiery. Alikorny mają takie ciągle-za-duże-ale-już-lepiej. Kształt pyszczka zależy od wielkości oczu, więc jak wyżej.

      Usuń
  18. Ja kiedy miałam 5 lat najnowszą generacją była generacja 3. Oglądałam tego dużo i to było nawet fajne, ale generacja 4 jest o wiele lepsza.

    OdpowiedzUsuń
  19. 1 generacja nie była zaprzyjaźniona ze mną, bo nigdy nie widziałam ani jednego odc po Polsku, to nie ogarniam. Choć w sumie kuce nie były takie złe. 2G? To dla mnie jeszcze większy sekret? G3? Widziałam może 2-3 filmy, ale pamiętam tylko film Mój mały kucyk: Uciekająca Tęcza, i dziwi mnie to że nadal mam go na kompie ;D
    J tam jakoś tych starszych generacji nie nieznoszę, są całkiem fajne, i śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak ja kochałam G1, chociaż w moim wieku przedszkolnym królowało G3. Wielbiłam kucyki, zawsze miałam tylko figurki kucyków, nie lubiłam się bawić z rówieśniczkami lalkami :p Super się tak żyje na kucykach od samego początku ^^ Ale teraz to coś zupełnie innego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ja też zamiast lalek wolałam kuce, nawet mam trzy z jednej generacji, nie wiem jaka to G2, G3 to chyba ta z której jest na górze obrazek - z tej mam trzy kuce. Mam też jednego z G3.5. Oh God Why? Jak mogłam to lubić? Jeszcze te kucyki syrenki ._. Z G1 mam chyba film dwuczęściowiec, z G3 mam jeszcze trzy filmy na DVD xD Ale i tak nasze FiM jest najlepsze <3

      Usuń
  21. G1 było zaje... biaszcze xD
    G3 było... ehh... szkoda gadać...

    OdpowiedzUsuń
  22. GENERACJĘ 1 I 4 KOCHAM INNYM MÓWIĘ GOODBYE

    OdpowiedzUsuń
  23. Wybijcię tę agorę na górę.
    Jest tu jakieś forum chyba. Mógłby ktoś udzielić informacji.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wypowiem się w sposób następujący. G1 nie pamiętam i po obejrzeniu kilku odcinków w necie postanowiłem sobie darować, bo po prostu mi się nie spodobała. Dobra, jak na tamte czasy to nawet niezła animacja i przyjemne intro, ale jak dla mnie za dużo cukru pudru. G2. No to to nawet może aspirować do mojej osobistej Top 50 kreskówek, które lubię oglądać. Przyznam, że nawet mnie rozbawiło. Dobra, a teraz G3 i 3,5. Mniej więcej w czasach tych generacji się wychowałem i posiadam do nich niewielki sentyment. Tylko niewielki, ponieważ w tamtym okresie chłopcy kochali Transformersów, a dziewczynki wiadomo. Mimo tego te dwie ostatnie generacje przywodzą mi na myśl miłe wspomnienia, choć moja styczność z nią jest dość niewielka.
    I to na tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspomnienia dobra rzecz. Niezależna od jakości bajek.
      A co do anatomii, obecne kucyki, oprócz pyszczków mają:
      - za krótki tułów
      - zbyt wysoko umieszczony staw skokowy
      - źle zrobioną pęcinę
      - kopyta w kolorze sierści zlewająwce się z nią
      - za małe skrzydła (Celestia musi mieć rozpiętość skrzydeł ze 14m)

      Usuń
    2. Wspomnienia dobra rzecz. Niezależna od jakości bajek.
      A co do anatomii, obecne kucyki, oprócz pyszczków mają:
      - za krótki tułów
      - zbyt wysoko umieszczony staw skokowy
      - źle zrobioną pęcinę
      - kopyta w kolorze sierści zlewająwce się z nią
      - za małe skrzydła (Celestia musi mieć rozpiętość skrzydeł ze 14m)

      Usuń
    3. Wspomnienia dobra rzecz. Niezależna od jakości bajek.
      A co do anatomii, obecne kucyki, oprócz pyszczków mają:
      - za krótki tułów
      - zbyt wysoko umieszczony staw skokowy
      - źle zrobioną pęcinę
      - kopyta w kolorze sierści zlewająwce się z nią
      - za małe skrzydła (Celestia musi mieć rozpiętość skrzydeł ze 14m)

      Usuń
  25. G1 jeszcze ujdzie, kolejne są przesłodzone, ale zdecydowanie najdziwniejsze,straszne i przesłodzone jest 3.5

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  28. G1:Była super postacie miały charakter byli ludzie źli byli o wiele bardziej rozbudowani choć nie podobało mi się że miały pyszczki jak ogiery.Fabuła ciekawa.Piosenki super ogulna ocena 9/10
    G2:Było super zwłaszcza kucykowe opowieści.Jednak brakowało Jednorożców pegazów i alikornów.Ogólna ocena 8/10
    G3: Było ciekawe.Choć wszystkie nadal miały pyszczki jak ogiery.Ale czołówka fajna.Ogólna ocena 9/10
    G3.5: Gdyby nie My Little Pony Przyjaźń to magia była by to najlepsza generacja!Postacie miały projekty bardzo podobne do dzisiejszych.Można było określić to jest młodszy a kto starszy.Teńczuśia (dawna Rainbow) była bardziej cool niż ta dzisiejsza ale to tylko moje zdanie My Little Pony Przyjaźń to magia i My Little Pony G3.5 były najlepsze ze wszystkich.Ale pegazy miały dziwne skrzydła.Ogólna ocena 10/10
    Ogół:G1 G2 G3 i G3.5 są super ale (jak My Little Pony Przyjaźń to magia)mają swoje wady i zalety.
    I to tyle.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty