OC: Oranguthanekh Orangutanek
Nie było tego OC opublikowanego? Nie było? Ufff... moja wątpliwość polega na tym, że Dragon odpisywał coś autorowi tego OC, ale pomimo to, nie mogę znaleźć, by trafiło ono na bloga. Jeśli faktycznie nie został opublikowany, to czekał na publikację od 10 listopada 2013 roku! Szybko działam, no nie? Ekhem, ekhem, w każdym razie... Kambodża ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Historia:
Oranguthanekh urodził się w zamożnej rodzinie chłopskiej. Jako mały chłopiec był dzieckiem niezbyt spokojnym i sprawiającym problemy wychowawcze.
Wiek dorosły. Ma dziewczynę Malai. CM symbolizuję kambodżę.
O, są jeszcze dodatkowe foty:
Zaraz, to w końcu dziewczyna jest? Wcześniej było napisane, że ogier! Dżender!
Dlatego was uprzejmie proszę, drodzy czytelnicy. Precz z kreatorem. Bo potem ogier jest kobietą tak jak Kopernik.
Fajne OC, naprawdę dobre, 3 na szynach (w 10 punktowej skali).
Chyba znowu kocham tę robotę. :D
Suo Stai.
Myślę, że moje OC opublikujecie na blogu tak jak innych ludzi
No, właśnie, tak gdzieś po roku z hakiem. Albo podwójnie, jeśli Dragon źle otagował albo ja jestem ślepy. Niezależnie od tego jak jest naprawdę, to tylko się cieszyć!
Orangutanekh (khm. អុរាងុថានេខ) — Kuc Ziemski, ogier. Mieszka w Kambodży.
Orangutanekh (khm. អុរាងុថានេខ) — Kuc Ziemski, ogier. Mieszka w Kambodży.
Język khmerski. Tak twierdził Dragon. FGE bawi i uczy. Yeah, science female dog! A tak, możecie zamiast języka khmerskiego widzieć tylko kwadraciki. Ale ja widzę dobrze i dla mnie też są kwadraciki.
Wygląd:
Oranguthanekh jest kucem ziemskim o jasnobrązowej sierści, i czerwono-niebieskim owłosieniu. Lubuje się w czarnych kolorach. Kolory na jego grzywie układają się jak na fladze Kampuchei.
Oranguthanekh jest kucem ziemskim o jasnobrązowej sierści, i czerwono-niebieskim owłosieniu. Lubuje się w czarnych kolorach. Kolory na jego grzywie układają się jak na fladze Kampuchei.
Prawdziwy ogier z Kambodży. Nawet grzywę ma kambodżową.
Oranguthanekh urodził się w zamożnej rodzinie chłopskiej. Jako mały chłopiec był dzieckiem niezbyt spokojnym i sprawiającym problemy wychowawcze.
Hera, koka, hasz i LPS (Littlest Pet Shop)?
Jak był źrebakiem udał się na pielgrzymkę do Angkor
Wat,
gdzie zdał sobie sprawę z dawnej potęgi kraju i zapragnął wyzwolić kraj
spod okupacji equestriańskiej, założył organizację Paramilitarną
oddziałów wyzwolenia Kampuchei (OWK). Obecnie są te 2 państwa nastawione
do siebie bardzo pokojowo, a OWK została zmieniona w straż przyboczną
już Księcia Kampuchei. Obecnie Oranguthanekh żyje sobie w miasteczku
niedaleko granicy z Equestrią (pod ziemiami smoków).
No i tyle. W sumie trochę mało, jak twierdził Dragon. Ciągle wspominam Dragona. Oprócz tego, że go lubiłem, to mam ważny powód. I nie chodzi o piątaka!
W każdym razie szkoda, że historia nie jest rozbudowana. Ani nie wiadomo, jak to było z tą OWK, dlaczego akurat tak, co wtedy robił bohater, czy jest dobry czy zły, a może to fanatyk i taki zły nacjonalista, a może dobry, a w ogóle to czemu teraz mieszka tam gdzie mieszka? Już nie piszę więcej, bo zaczynam zajmować więcej miejsca niż historia...
Charakter:
Ciekawostki:
Typowe OC robione na podstawie twórcy :)- Otwarty i dosłowny
- spokojny
- zdeterminowany
- uczciwy
Ciekawostki:
- jego lewe oko jest bardziej wrażliwe na światło. to fajnie
- potrafi stać się niewidzialny i strzelać z kuszy w wodzów equestriańskich. Jako kucyk ziemny, to skoro potrafi być niewidzialny, to może jeszcze potrafi smażyć chrupiące frytki?
- potrafi używać magii w bardzo ograniczony sposób. uffff
- posiada większą siłę uderzenia od kuca ziemnego z equestrii. Applejack hejtuje.
- wolniej się męczy. przeczytałem "moczy" wybacz :D
Wiek dorosły. Ma dziewczynę Malai. CM symbolizuję kambodżę.
O, są jeszcze dodatkowe foty:
Zaraz, to w końcu dziewczyna jest? Wcześniej było napisane, że ogier! Dżender!
Dlatego was uprzejmie proszę, drodzy czytelnicy. Precz z kreatorem. Bo potem ogier jest kobietą tak jak Kopernik.
Fajne OC, naprawdę dobre, 3 na szynach (w 10 punktowej skali).
Chyba znowu kocham tę robotę. :D
W sumie fajne OC. Nie mam zastrzeżeń.
OdpowiedzUsuńWidzę w tym OC silną inspiracje z historii Kambodży.
OCetek jest nawet spoko, tylko szkoda że nie ma bardzej rozbudowanego opisu.
OdpowiedzUsuńTeż mnie to wkurza. Piszą, że ogier a tu wyraźnie pyszczek klaczy.
OdpowiedzUsuńSkoro w opisie jest ogier, to to jest ogier. Poza tym jest napisane "ma dziewczynę Malai". Więc to ogier. A rysunki pewnie robione z bazy, to by wyjaśniało rzęsy.
OdpowiedzUsuńOgólnie OC-ek bardzo ciekawy :)
Poza tym jest napisane "ma dziewczynę Malai". Więc to ogier.
UsuńCiekawa teoria. Możesz o tym napisać coś więcej? ;)
To, że ma dziewczynę nie udowadnia płci. Dziewczyna też może mieć dziewczynę.
Usuń@kek eke, otóż to ;)
UsuńCałkiem fajny OC. Tylko w ostatnim rysunku pyszczek jest raczej 'klaczowaty'.
OdpowiedzUsuńCały jest klaczowaty, Idealny znaczek dla Kambodżowego powstańca.
OdpowiedzUsuńjezu jeszcze gabrysia brakowało
OdpowiedzUsuńPismo khmerskie… Ło matko, czy Kambodżanie w ogóle byliby w stanie to rozczytać bez zoomu? Przecież to jest strasznie maciupkie.
OdpowiedzUsuńNie, to po prostu taki font.
UsuńDzięki za podpowiedź. Na Khmer OS wygląda to dużo lepiej. Nadal tego nie przeczytam, ale teraz jestem w stanie zrozumieć, jak robią to Khmerzy.
UsuńA jednak naprawdę jest takie małe. Pomyliłem pismo khmerskie z indyjskim :P
UsuńHaha, to zabawne, bo dzięki twojej poradzie pismo khmerskie już nie jest dla mnie maciupkie. Jak już wspomniałem, polecam ściągnąć czcionkę Khmer OS.
UsuńZainstalowałem i rzeczywiście pomogło, dzięki. Chociaż patrząc na częstotliwość moich kontaktów z tym językiem, to mało to poprawi jakość mojego życia.
UsuńJak to zwykle bywa z osobami z tych stron świata, niesamowitym problemem jest rozpoznanie płci. No ale dobra, teraz na poważnie. W końcu "pucyki srs bzns"®.
OdpowiedzUsuńPierwsze co się rzuca w oczy to wygląd. Oto widzimy klacz o dosyć typowym, niezbyt wyróżniającym się wyglądzie. Kolorystyka pasuje do MLP, rasa i ogólne kształty tak samo. Wyróżnia ją natomiast zbroja, której w serialu nie widziałem. Idzie to zdecydowanie na plus. Uczepiłbym się jedynie znaczka. Jestem zdania, że symbolika narodowa powinna być przeznaczona dla ponyfikacji krajów. Ale jak kto woli.
To teraz czas na historię... A właściwie jej namiastkę, pełną absurdów. Pierwsze zaskoczenie - to jednak nie klacz. No ale nic, lecim dalej, bo tam jeszcze weselej. Otóż udaje się on na pielgrzymkę do kambodżańskiej świątyni (ale dlaczego akurat tam i dlaczego w ogóle niesforny dzieciak na to się zdecydował nie ma ani wzmianki). Na miejscu spodobała mu się świątynia, więc po powrocie do domu założył z kolegami ze wsi klub fanów wyginiętej cywilizacji.
Celestia obawiając się dziecięcej inkwizycji, postanowiła wspaniałomyślnie odłączyć część terytorium własnego kraju i nadać te ziemie kucom, które de facto nie miały do nich żadnego prawa. Ba, nawet zawiązała z nowym tworem dobre stosunki dyplomatyczne! Mając tak głupią władczynię, dziwię się, że Equestria przetrwała te 1000 lat pod jej rządami. I... to tyle :(
Dalej przechodzę do charakteru bohatera... A właściwie jego braku. Całkowicie bezwyrazowy jak na lidera grupy. A już w ogóle nie pasuje mi na kuca, który byłby w stanie wywalczyć niepodległość własnego kraju.
Na koniec ciekawostki:
- Wrażliwość na światło jednego oka... Chcę wierzyć, że jest to jakiś podtekst.
- Magia u kuca ziemnego? Cuda panie, cuda.
- Umiejętność strzelania w wodzów equestriańskich... A w innych już nie? :v (swoją drogą ten pokój między krajami staje się coraz dziwniejszy :D)
- Większa siła uderzenia? I to z ciałem klaczy?
Ogólnie dobra postać. Porządne 2/10 ode mnie.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak ponyfikacja Pol Pota. :)
OdpowiedzUsuń