Fanfikowe Oscary - ogłoszenie wyników!
Nareszcie!
Po wielkich molestacjach (i herbatce) udało nam się wreszcie zakończyć czytanie fanfików i ogłosić werdykt. Bitwa była zacięta, jednakże udało się ustalić wielkiego zwycięzcę. Oto wyniki:
1. Najlepszy Fanfik: (wybierany z kategorii 2 i 3) - SZKUTALU IKSZ REINBOU
2.Najlepszy Wielorozdziałowiec: SZKUTALU IKSZ REINBOU
3. Najlepszy Oneshot: SZKUTALU IKSZ REINBOU
4. Najlepsze tłumaczenie: SZKUTALU IKSZ REINBOU
5. Najlepsze opowiadanie komediowe SZKUTALU IKSZ REINBOU
6. Najlepsze opowiadanie z tagiem [Slice of Life] [Life*] SZKUTALU SAGA: DE ANŁONTED FEJT
7. Najlepsza fabuła: SZKUTALU IKSZ REINBOU
8. Najlepsze opisy (styl i jakość): SZKUTALU SAGA: DE ANŁONTED FEJT
9. Najlepiej stworzona postać niekanoniczna (należy podać fanfik w którym ta postać występuje):: IKSZ
10. Najlepiej oddana postać kanoniczna (należy podać fanfik w którym ta postać występuje): SZKUTALU
11. Najlepsze tłumaczenie nieukończone: SZKUTALU IKSZ REINBOU
12. Najlepsze opowiadanie nieukończone: SZKUTALU SAGA: DE ANŁONTED FEJT
Zwycięski fanfik można przeczytać poniżej:
Autor: Maeg
MAUA SZKUTALU SZUA SOBIE PSZES LAS KIEDY NAPADŁA JĄ ZŁINGBOŁNEROWANA REINBOU DASZ. POTEM SIEM SZIPOWAŁY BO TO SZIPING. SZPIOWAŁY SIĘ TAK DŁUGO AŻ EKSLOPODWAŁY W WESOE KOROROWE CIASTECZKA KTÓRE CIESZYY MORDY ŻE JA <squeee> O TAK XDDDDDDDDDDDDDDDDD
************************************************************
SZKUTALU SAGA: DE ANŁONTED FEJT
MAUA SZKUTALU CZENSTO WRACAUA WSPOMNIENIAMI DO TAMTYCH CHWIL
AKSAMITNY DOTYK ŁINGBOŁNERA REINBOU NA JEJ TFASZYSZCE I KOROROWA SENSACJA ORGAZMIACZNEJ CIASTECZKOWOŚCI LECZ NIE WSZYSTKO BYO TAKJE JAK KIEDYŚ. DUMNA SZECZYFISTOŚĆ PNONCA SIEM KU SFOJEJ OSTATECZNOŚCI ZA NIC MIAUA MARNE KONSTRUKTY MATERJI PEŁZNONCE POT JEJ MAJESTATYCZNYM I FIESZNYM SPLENTOREM. ALE SZKUTALU BYA SDETERMINOWANA WIENC WYSZLA S KURNIKA I POSTANOFILA POLECIEĆ DO REINBOU PO FIENCEJ ALE ONA NIE UMIE LATAĆ XDDDDD AHAHAHAHAHAHAHA JAKA TEMPA ONA JEST XDDD
AHAHAHA SZKUTALU TY NAWET NIE UMIESZ LATAĆ TY GUPIA BAMBARYO XDDDDD
Ale wiecie, że łamiecie prawa autorskie Amerykańskiej Akademii Filmowej za wykorzystanie ich słownego znaku towarowego jakim jest "Oscar"? Znacie sprawę Oskarów Ludowych?
OdpowiedzUsuńNa tym blogu łamie się o wiele więcej praw autorskich, niźli byle naruszenie znaku towarowego.
UsuńTrzeba było wymyślić inne imię, np. Rozdanie Rafałów
OdpowiedzUsuńPienkny fanfik. F szyciu nie szytałem lepsiejszego.
OdpowiedzUsuńNaprawdę, Oscar trafił do właściewj osoby. Kreacja postaci i świata wręcz mnie poruszyła. Piękne...
OdpowiedzUsuńByła zacięta walka pomiędzy Maegiem i jego szkutalu, a Tostem. Dla porównania, fanfik Tosta:
UsuńApple Bloom szła ulicą.
Umarła.
Boże, jaki żal.
AHAHAHA SZKUTALU TY NAWET NIE UMIESZ LATAĆ TY GUPIA BAMBARYO - padłam!
OdpowiedzUsuńAle serio - fanfik Tosta lepszy.
Gratulacje dla autora :D Ale... jeżeli ktokolwiek lubi ten pedofilski sziping to obrzucę go pomidorami, każę czytać "Zmierzch" (ta książka to brejowata klucha) i spalę go na stosie, a potem ZJEM!!! Who wanna go first? :3
OdpowiedzUsuńTrzeba było wymyślić inne imię, np. Rozdanie Rafałów
OdpowiedzUsuńTakie... Takie... Takie clop... XD
OdpowiedzUsuń