5 zagadek sfinksa, których rozwiązania nikt się nie spodziewa #450

Czy jesteście gotowi rozwiązać zagadki sfinksa?

– Czekam na twe zagadki, sfinksie! – krzyknęła Somnambula. – I tym razem zmuszę cię do ucieczki!

– Mały kucyku! Nawet nie wiesz, co dla ciebie przygotowałem! – Potężny głos odbijał się echem po komnacie Wielkiej Świątyni Sedesa III. – Oto pierwsza zagadka!

Co to za stworzenie, które rano porusza się na dwóch nogach, w południe na czterech, a wieczorem na trzech?*

*wiem, że w oryginale to brzmiało inaczej:)

– To proste – odpowiedziała Somnambula. – To Celestia. Rano to początek życia. Kiedy Celestia była mała, aby sięgnąć do lodówki, musiała stać na dwóch kopytach. Południe to środek życia, Celestia stoi pewnie na czterech kopytach i sięga do lodówki magią. Wieczór to schyłek życia i słaba magia nie wystarcza; Celestia musi sięgnąć do lodówki kopytem, stąd stoi na trzech nogach.

W sali tronowej są Celestia i Cadance. Celestia wyszła drzwiami, a Cadance wyleciała oknem. Co zostało?

– Nie masz nic trudniejszego? – zapytała Somnambula. – W sali został Shining Armor, który wyrzucił żonę oknem.

Z czego składa się zadek księżniczki Luny?!

– Tobie to chyba Kredke układał te zagadki – załamała kopyta Somnambula. – Zadek Luny składa się z przedzadka, śródzadka i zazadka. Przedzadek księżniczki Luny składa się z przedprzedzadka, przedśródzadka i przedzazadka. Śródzadek księżniczki Luny składa się śródprzedzadka, śródśródzadka i sródzazadka. Zazadek księżniczki Luny składa się z przedzazadka, śródzazadka i zazazadka.

Jak wygląda Rarity?

– Oczami...



Jaki jest szczyt niemożliwości?

– Tak połaskotać żarówkę, żeby się w elektrowni zaśmiali. Wygrałam z tobą! – krzyknęła Somnambula.

I wszyscy żyli długo i szczęśliwie. A sfinks dostał swoją własną świątynię z wielką kuwetą, gdzie żył sobie spokojnie, zarabiając na zadawaniu turystom głupich zagadek. Koniec.