5 obrazków pod księżycowym sierpem #958

To ten moment, gdy próbujesz wykminić o co chodzi z postem, którego obrazków nie widać, by ostatecznie zaciągnąć Merego do pomocy.

#zycieinformatycznejameby

część właściwa posta, poniżej

Szukasz mojej siostry? Nie trudź się, Tia.... Znaczy się Księżniczka Celestia została wezwana przez Twilight Sparkle do Canterlotu. Pewnie wciąż jej tłumaczyć pewne aspekty wznoszenia Księżyca. Ciekawe kiedy zauważy, że wyłączyłam mu autowznoszenie...

tymczasem w Canterlocie

– Apsik!

– Na zdrowie i Luna z Tobą!

– Dzięki, kontynuuj Rainbow...

wracamy do Luny

Może jednak się pospieszyłyśmy z tym przekazaniem władzy. Ostatnio te gryfy coś za bardzo zaczęły się panoszyć i co chwilę z nimi jakieś problemy. A to komuś zwiną naszyjnik z klejnotem, a to znowu zajmą miejsca siedzące w pociągu lub nazwą cię owsianą Księżniczką. Nie wiem skąd im się to wzięło...

– Pani zamawiana owsianka i woda z naszej najlepszej kałuży...

siorb

Dobra taka... No co? Jestem na emeryturze, to mogę. Miałam uprawiać ziemniaki?

A! No właśnie! Słyszałeś o Podmieńcach? Podobno pod nowymi rządami coś im pozżerało kolejne klepki i teraz nawet kopytek nie potrafią same umyć. Trollax... Przeprasza, Thorax będzie miał fajną zabawę z kirinowirusem. Jak Krysia przychodzi do nas na herbatkę, to się z tego śmiejemy. Nie dziwię się, że miała już dość tych pokrak, a ta ustawka, że niby zamieniamy ją w posąg... Cudo! Przynajmniej teraz może zająć się cukiernictwem, jak kiedyś. W sumie dzisiaj idziemy razem na shopping. Zainteresowany towarzyszeniem nam?

Chyba będę musiała się powoli zbierać. Wyczuwam, że wkrótce przyjdzie list wzywający mnie do Canterlotu, więc trzeba znaleźć jakieś drzewo, na którym nie ma zasięgu. Niech się same bawią.